Tak jest

Michał Kołodziejczak, Miłosz Motyka

W czwartek po południu prezydent Andrzej Duda powołał w Pałacu Prezydenckim Roberta Telusa na funkcję ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Zastąpił Henryka Kowalczyka, który w środę złożył dymisję. - To jest typowy człowiek Kaczyńskiego, który będzie realizował wszystkie jego polecenia" - mówił w pierwszej części programu "Tak jest" w TVN24 Michał Kołodziejczak (AgroUnia). Jak stwierdził, Robert Telus ma gospodarstwo, które jest "tylko i wyłącznie takie, żeby można było powiedzieć, że ma". - Typowo rekreacyjne, które nie jest zarobkowe. To jest tylko lokowanie kapitału i nic więcej - dodał. Według Kołodziejczaka PiS nie ma żadnego pomysłu na prowadzenie polityki rolnej. - Kotara opadła i okazało się, że tam nic nie ma - powiedział. Miłosz Motyka (rzecznik PSL) skomentował przy tym dymisję Henryka Kowalczyka z funkcji ministra rolnictwa, zaznaczając, że "to bardzo dobrze, ale to, że został zmieniony jeden nieudacznik na drugiego, nic nie zmienia". Jego zdaniem nominacja Telusa "to nie jest policzek, to jest siarczyste uderzenie polskiego rolnika w twarz". - On jest od kilku lat szefem sejmowej komisji rolnictwa i nie zrobił nic dla polskiego rolnika, bronił wszystkich ministrów tego rządu - przypomniał Motyka. Kołodziejczak zaznaczył, "cały obóz Zjednoczonej Prawicy nie reprezentuje dzisiaj polskiej wsi, polskich rolników i kompletnie od tego się oderwał". - Polska wieś się zwija, gospodarstwa są zamykane codziennie - podkreślił.