Tak jest
Paulina Hennig-Kloska, Arkadiusz Czartoryski
Rada Polityki Pieniężnej utrzymała referencyjną stopę procentową na poziomie 6,75, co zdaniem prezesa NBP Adama Glapińskiego jest właściwym poziomem z punktu widzenia walki z inflacją. - Niestety najczarniejszą prawdą jest to, że postępowanie Rady Polityki Pieniężnej w żaden sposób nie chroni nawet kredytobiorców - powiedziała w rozmowie z Anną Jędrzejowską w drugiej części programu "Tak jest" w TVN24 Paulina Hennig-Kloska (Polska 2050). Zaznaczyła, że "dotychczasowa polityka RPP nie uchroniła nas przed wysoką inflacją, ale również nie chroni nas przed wzrostem rat kredytów". Posłanka powiedziała, że ma wrażenie, że "decyzje, które podejmuje Rada zapadły wiele tygodni temu na klubie Prawa i Sprawiedliwości, na którym był prezes Glapiński, kiedy była dyskutowana jego reelekcja". Podkreśliła, że Rada musi wyczuć, w jakim stopniu grozi nam recesja oraz jak bardzo trzeba chronić przed nią gospodarkę i portfele kredytobiorców, "bo dawno temu ten rząd wspólnie z Komisją Nadzoru Finansowego wybili polityce pieniężnej zęby, nie zabezpieczając kredytów na stałych stopach". Według Arkadiusza Czartoryskiego (Partia Republikańska, klub PiS) "dzisiejsza decyzja Rady Polityki Pieniężnej o niepodnoszeniu stóp najprawdopodobniej podyktowana jest tym, że gospodarka sama się schładza w wyniku drogich surowców, czy paliw".