Paweł Wroński, Wojciech Lorenz

Służby wywiadowcze NATO uprzedzają sojuszników, że w morze wypłynął rosyjski podwodny okręt atomowy Biełgorod z nową torpedą na pokładzie, która ponoć może wywołać radioaktywne tsunami. - To jest jedna z zabawek Putina - powiedział w rozmowie z Andrzejem Morozowskim w drugiej części programu "Tak jest" w TVN24 Wojciech Lorenz (Polski Instytut Spraw Międzynarodowych), dodając, że Biełogrod "ma być podstawą do opracowania nowej klasy okrętów". Według niego jest "niewykluczone, że Rosjanie chcą przetestować tę torpedę, dlatego trzeba się tym interesować, ale nie ma groźby jej użycia". Zaznaczył, że "trzeba odpowiedzialnie tłumaczyć, na czym polega próba zastraszania nuklearnego, co próbuje wykorzystać Rosja". Zdaniem Pawła Wrońskiego ("Gazeta Wyborcza") "chodzi przede wszystkim o to, żebyśmy o tym dyskutowali, zaczęli się bać oraz żeby społeczeństwa zachodnie mówiły do swoich przywódców, że narażają ich na niebezpieczeństwo".