Szef MSWiA Mariusz Kamiński o wprowadzeniu stanu wyjątkowego. Podał szczegóły
Prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w części województw podlaskiego i lubelskiego. Po południu rozporządzenie pojawiło się w Dzienniku Ustaw. - Od kilku tygodni mamy do czynienia z głębokim kryzysem migracyjnym. Reżim Łukaszenki w odwecie chce wrócić do sytuacji z roku 2015. Drugi powód decyzji o wprowadzeniu stanu wyjątkowego to manewry Zapad 2021. Znamy scenariusze tych manewrów - poinformował szef MSWiA Mariusz Kamiński. Jak mówił, "znacząca część tych ćwiczeń będzie odbywała się w okolicach Brześcia i Grodna". - W okolicach Brześcia, to jest 3 kilometry od naszej granicy. Wiemy również, że będą ćwiczone scenariusze z udziałem wojsk specjalnych białoruskich i rosyjskich dotyczące - wedle tych scenariuszy - przenikania grup dywersyjnych z terenu Polski na teren Białorusi. Wiemy, że po drugiej stronie granicy rządzą ludzie niesłychanie emocjonalni, którzy są gotowi posunąć się do różnego typu emocjonalnych i nieprzemyślanych, radykalnych decyzji - dodawał. Mariusz Kamiński jest przekonany, że wprowadzenie stanu wyjątkowego "to działania racjonalne, adekwatne i proporcjonalne do zagrożenia". - Sytuacja jest niebezpieczna, musimy się odpowiednio do tego przygotować. Chcemy pokazać reżimowi Łukaszenki, że te metody, które chce zastosować, będą nieefektywne - tłumaczył Kamiński. – My, jako politycy, mamy w pamięci rok 2015, mamy w pamięci setki tysięcy nieszczęsnych ludzi, którzy z całego świata zaczęli szturmować Unię Europejską. Łukaszenko chce to powtórzyć. W żadnym wypadku problem, o którym mówimy, nie dotyczy 30 osób przebywających po drugiej stronie granicy na wysokości miejscowości Usnarz Górny - stwierdził.
CO OZNACZA WPROWADZENIE STANU WYJĄTKOWEGO?
- Zawieszenie prawa do organizacji zgromadzeń publicznych na terenie objętym oczywiście stanem wyjątkowym, zawieszenie prawa do organizacji imprez masowych, artystycznych i rozgrywkowych. Wprowadzimy obowiązek posiadania przy sobie dowodu osobistego lub innego dokumentu tożsamości. Dzieci uczące się powinny mieć przy sobie legitymacje szkolną – mówił Maciej Wąsik. Ponadto wprowadzony zostanie "zakaz utrwalania, nagrywania, fotografowania obszarów obejmujących infrastrukturę graniczną, w tym również wizerunku funkcjonariuszy straży granicznej, policji i żołnierzy Wojska Polskiego". - Rozporządzenie wprowadzi ograniczenie dostępu do informacji publicznej dotyczących czynności prowadzących na obszarze objętym stanem wyjątkowym - stwierdził minister. Oznacza to, że dostępu do obszaru przygranicznego nie będą mieli dziennikarze. Na terenie objętym rozporządzeniem nie będą mogły przebywać osoby, które go nie zamieszkują, nie pracują lub nie uczą się na nim.