Rozmowy o końcu świata

"Mamy suszę praktycznie co roku"

Odcinek programu "Rozmowy o końcu świata" w całości poświęcony temu, co w ostatnich tygodniach dzieje się w Polsce. Tym razem to niestety my przekonujemy się, jak wygląda kryzys klimatyczny w praktyce. Cztery tysiące pożarów lasów w pierwszych pięciu miesiącach roku, to trzy razy więcej niż rok temu w tym samym okresie. Do tego susza rolnicza, która pustoszy plony. Dziś załamani są rolnicy, niedługo będziemy także my wszyscy, bo brak wody przełoży się na wysokie ceny. 

 

Następnie w programie Magda Łucyan pytała swoich gości o przyczyny suszy w Polsce. - Patrząc na mapę, to wcale nie jest takie dziwne, że w Polsce może brakować wody - mówiła doktor Joanna Remiszewska-Michalak, fizyczka atmosfery. Wskazała, że "klimatycznie leżymy w strefie pomiędzy klimatem kontynentalnym, a klimatem umiarkowanym atlantyckim". - Naturalnie nie jesteśmy predestynowani do tego, żeby u nas tej wody było dużo - powiedziała doktor Remiszewska-Michalak. Jej zdaniem, w temacie suszy spotykają się dwa ważne zagadnienia, zmiana klimatu i odpowiednie zarządzanie zasobami wodnymi. - W obu tych obszarach niestety ponosimy klęskę - komentowała. Ekohydrolog doktor Sebastian Szklarek również zgodził się, że opady w Polsce są deficytowe. - Tak naprawdę dostajemy resztki odpadów, bo nie ma żadnego dużego źródła w postaci oceanu czy dużego morza, które dawałoby nam wilgoć w krótkiej przestrzeni - zaznaczył doktor Szklarek. Dodał, że "trzydzieści czy czterdzieści lat temu susza zdarzała się raz na pięć lat". - Obecnie mamy ją praktycznie co roku - powiedział doktor Szklarek.

 

W programie także doktor Ryszard Szczygieł z Instytutu Badawczego Leśnictwa mówił o coraz częstszych pożarach w polskich lasach. - Ten rok jest rokiem, w którym notujemy rekordowe liczby pożarów. Obecnie ta liczba dochodzi do prawie czterech tysięcy - poinformował doktor Szczygieł. Wskazał, że winne są temu przesuszenie ściółki leśnej, sucha pogoda, brak opadów deszczu, ale również podpalenia. - To jest świadome działanie człowieka, który celowo wznieca ogień - powiedział doktor Szczygieł. Zaznaczył, że tendencja wzrostowa liczby pożarów dotyczy całego świata.