Sepsa nie czeka. Czas reakcji jest kluczowy

STSS wywoływana jest przez zakażenie paciorkowcami beta-hemolizującymi grupy A
Prof. Goździk: ponad połowa pacjentów z sepsą na oddziałach intensywnej terapii umiera
Źródło: tvn24
"Człowiek myśli: to przejdzie. A potem czuje się tak źle, że chciałby zmienić stan skupienia" - mówi w rozmowie z tvn24.pl Mieczysław Szatanek, lekarz, który zapadł na sepsę. Z okazji Światowego Dnia Sepsy eksperci przypominają: to nie jest choroba. To dramatyczny zespół objawów, które występują na skutek zakażenia bakteryjnego, wirusowego, a nawet grzybicznego. Jak go uniknąć?
Artykuł dostępny w subskrypcji
Kluczowe fakty:
  • Dlaczego sepsa jest tak groźna, dowodzą między innymi statystyki WHO. Co jest kluczowe w przypadku tego stanu?
  • Lekarze wyjaśniają, jakie objawy towarzyszą walce organizmu z zakażeniem i czym jest hipotensja.
  • Szczególnie niebezpieczne jest zakażenie u kobiet w ciąży - podkreśla Mieczysław Szatanek, ginekolog i anestezjolog, który opowiedział nam także o swoim doświadczeniu z sepsą.
  • Więcej artykułów o podobnej tematyce znajdziesz w zakładce "Zdrowie" w serwisie tvn24.pl.

W skali globalnej sepsa zabija częściej niż choroby nowotworowe czy zawał serca. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia rocznie występuje około 50 mln przypadków sepsy, a z jej powodu umiera 11 mln ludzi. W Polsce nie ma takiego rejestru. Prof. Goździk, specjalista anestezjologii i intensywnej terapii, kierownik Katedry i Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu, uważa, że wiedza Polaków o sepsie i jej konsekwencjach wciąż jest zbyt mała, również wśród personelu medycznego.  

Czytaj także: