Rozmowa Piaseckiego
Robert Biedroń
Rzeszów dał wyborcom opozycji nadzieję, że da się wygrać z PiS-em i nie można tej nadziei zgasić - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" europoseł Lewicy Robert Biedroń. Przedterminowe wybory na prezydenta Rzeszowa wygrał w pierwszej turze wspólny kandydat opozycji Konrad Fijołek, zdobywając 56,51 procent głosów. Biedroń ocenił, że zwycięstwo Fijołka to dla opozycji ważny znak. - Dzisiaj Rzeszów, jutro cała Polska. Opozycja, idąc obok siebie, powinna dzisiaj już usiąść do stołu i ze sobą rozmawiać, nakreślić plan minimum, co do którego będziemy zgodni. Zostały ponad dwa lata do wyborów, ale ten czas trzeba wykorzystać na ciężką pracę - podkreślił europoseł Lewicy. Gość Konrada Piaseckiego przekonywał, że Lewica chce współpracować z pozostałymi opozycyjnymi ugrupowaniami. - Kandydat w Rzeszowie jest tego najlepszym przykładem - stwierdził. Dopytywany, z kim chciałby usiąść do stołu, aby rozmawiać, Robert Biedroń odparł: - Chciałbym usiąść w jak najszerszej konfiguracji. Najważniejszym zadaniem opozycji dzisiaj jest podziękować PiS-owi i nakreślić scenariusz na przyszłość. Nie tego, co było, ale tego, co będzie - dodał.