Sąsiad doniósł, że dzieci w domu bawią się za głośno. Sprawą zajął się sąd

Do zdarzenia doszło w Golubiu-Dobrzyniu
Do zdarzenia doszło w Golubiu-Dobrzyniu
Źródło: tvn24.pl
Sąd w Golubiu-Dobrzyniu skazał wyrokiem nakazowym matkę dwójki dzieci na dwadzieścia godzin prac społecznych w miesiącu za to, że jej synowie bawią się w mieszkaniu. Nowemu sąsiadowi przeszkadzają dźwięki dochodzące z mieszkania pani Doroty. Twierdzi, że jest za głośno. Rodzina postanowiła się odwołać. Sąd, już w innym składzie orzekającym, uniewinnił kobietę.
Artykuł dostępny w subskrypcji
Kluczowe fakty:
  • Problemy rodziny pani Doroty zaczęły się 1 listopada 2024 roku, gdy wprowadzili się nowi sąsiedzi. Sąsiadowi przeszkadzają zabawy dzieci w mieszkaniu.
  • Złożył skargę w spółdzielni, interweniował dzielnicowy. Policja złożyła do sądu wniosek o ukaranie matki chłopców. Zapadł wyrok nakazowy, skazujący ją na prace społeczne. Po odwołaniu została uniewinniona.
  • - Jaką winę ponosi matka w tym, że dzieci bawią się, śmieją i biegają. Jak można uznać, że szkodliwie społecznie są normalne zabawy - pyta obrończyni pani Doroty.

Pani Dorota z mężem i dwójką małych synów od dziewięciu lat mieszka na pierwszym piętrze w jednym z bloków w Golubiu-Dobrzyniu. W listopadzie do bloku wprowadziło się starsze małżeństwo. Po 25 latach życia w domu jednorodzinnym, zdecydowali się na przeprowadzkę. I zaczęły się problemy.

Czytaj także: