Rozmach promocyjny godny poziomu Hollywood

A na początek "uśmiechnięta koalicja" z serduszkiem w logo i jej nowy, optymistyczny przekaz zgody i pojednania narodowego. W partyjnym departamencie propagandy otwierają szampana - taki sukces, idealnie zgrany w czasie z wydarzeniami międzynarodowymi. Następnie w "Rankingu Mazura" o polskim kinie, które osiągnęło poziom Hollywood, a już na pewno ten poziom osiągnęły osoby jeszcze do niedawna tym kinem zarządzające. Pojawiły się rachunki z kart służbowych byłego szefa Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, no i świadczą o godnym rozmachu promocyjnym. Zwłaszcza nocny klub w Los Angeles o nazwie "Rasputin" przyciąga uwagę i chyba prokurator się zastanawia, jaki film można o tym nakręcić. W programie także o kompletnie pijanej kierowniczce salonu samochodowego, która postanowiła wsiąść w służbowe auto i się przejechać. Daleko nie ujechała, uderzyła w ławkę, na której siedziały dwie osoby. Prawo jazdy zabrano od razu i w myśl nowych przepisów powinna też chyba stracić aut, ale samochód był służbowy, więc w grę wchodzi grzywna - równowartość pojazdu. Kłopot w tym, że był to nowiutki, sportowy Mercedes z grubsza o wartości miliona złotych. Oprócz tego o tym, jak profesor polonistyki dostał pałę z polskiego i panie, który ostrzega przed polującą drogówką.