Opinie i wydarzenia

"Program, który służył obywatelom, został zatrzymany decyzją światopoglądową"

Nie mam żadnej wątpliwości, że trzeba zrobić wszystko, by przywrócić pomoc państwa - mówił Donald Tusk na konferencji prasowej w Senacie z udziałem rodziców dzieci poczętych metodą in vitro. Jego zdaniem "to jest coś makabrycznego, że jest cała kategoria rodziców, którzy muszą zapomnieć o byciu mamą i tatą, gdyż ich na to nie stać, bo państwo odwróciło się od tych ludzi i zablokowało finansowanie". Przewodniczący Platformy Obywatelskiej przypomniał książkę o Historii i Teraźniejszości prof. Roszkowskiego, twierdząc, że "to jest tylko wierzchołek góry lodowej". - Pamiętam te wszystkie plugawe audycje telewizyjne, brednie opowiadane o dzieciach z in vitro i to do dzisiaj w wielu miejscach się słyszy - dodał, podkreślając, że kiedy państwo wycofując się z pomocy, daje legitymację tym najbrzydszym odruchom, to wtedy ten dramat zaczyna być bardzo poważny. Obiecał, że zrobi wszystko, żeby podpisy jak najszybciej znalazły się pod projektem ustawy o przywróceniu finansowania in vitro. Małgorzata Rozenek-Majdan zwróciła uwagę, że "mieliśmy świetnie prosperujący program, który w pewnym momencie został zatrzymany decyzją światopoglądową". Zaznaczyła, że od wielu lat jako prezes fundacji pomagającej w leczeniu niepłodności, spotyka się z rodzinami, które "muszą się wyprzedać, zapożyczyć, czy błagać o pieniądze, żeby dostać to, na co w swoich podatkach odłożyli". - To nie jest tylko problem finansowy, a również problem emocjonalny - dodała. Małgorzata Rozenek-Majdan zwróciła również uwagę, że "cofnięcie finansowania przez państwo sugeruje, że coś z tą metodą jest nie tak i takie myślenie zaczyna pojawiać się wśród społeczeństwa, a co za tym idzie, krzywdzone są dzieci".

 

Zobacz reportaż Marty Abramczyk "Usłyszeć mama, tata" w TVN24 GO.