Opinie i wydarzenia

"Utworzył się węzeł gordyjski". Echa reportażu "KRÓLestwo"

Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski, działacz społeczny i historyk Kościoła, mówił o sprawach przedstawionych w reportażu "KRÓLestwo". Zwrócił uwagę na wątki związane z funkcjonowaniem archidiecezji krakowskiej. - Jest to niezrozumiałe, że nagle w cieniu sanktuarium Jana Pawła II dzieją się rzeczy, które dziać się nie powinny - mówił. - Mamy sytuację, że to dziennikarze wykonują swoją misję, rozwiązują te problemy, natomiast władze kościele powiedzą, że to jest atak na Kościół. Tą drogą nigdzie nie dojdziemy - powiedział. Reporter "Czarno na białym" Marcin Gutowski przyjrzał się działalności polonijnego seminarium w Orchard Lake niedaleko Detroit w Stanach Zjednoczonych, gdzie kształcą się polscy klerycy. Na rektorze seminarium księdzu Mirosławie Królu ciążą oskarżenia o molestowanie seksualne. Dziennikarz TVN24 dotarł do jego ofiar - byłych wychowanków, a także zbadał powiązania księdza Króla z polskimi biskupami, w tym z kardynałem Stanisławem Dziwiszem. "KRÓLestwo" to pierwsza część cyklu materiałów "Bielmo", które odsłonią kolejne przypadki procederu tuszowania przypadków nadużyć seksualnych w Kościele katolickim.

 

Ksiądz Isakowicz-Zaleski, mówiąc o obecnej działalności kardynała Stanisława Dziwisza, wskazywał, że jest on "niesłychanie aktywny", mimo że to nie on zarządza już archidiecezją krakowską, a także, że "otacza się ludźmi bardzo wątpliwymi". - Utworzył się węzeł gordyjski, że rzeczywiście dzisiaj potrzeba osób z zewnątrz, które by to oczyściły, nie tylko dla dobra archidiecezji krakowskiej, ale też dla dobra Kościoła, bo to rzutuje także ogromnie na Polonię, na tych ludzi, którzy z dobrej woli składają ofiary na rzecz tego sanktuarium - podkreślił.