Kropka nad i 

Prof. Antoni Dudek, Aleksander Smolar

Jarosław Kaczyński "nie ma wątpliwości", że zamach był przyczyną katastrofy TU-154M pod Smoleńskiem. W wywiadzie dla PAP ocenił, że "sprawa odpowiedzialności bardzo wielu ludzi w Polsce za katastrofę smoleńską, w sensie karnym, jest jak najbardziej aktualna". Prezes PiS stwierdził również, że "przecież to musiało być zrobione na polecenie Putina". - Dowodów sądowych nie ma, ale skoro rozumowanie prezesa Kaczyńskiego jest takie, że Putin mógł się dopuścić tego, co widzimy na ekranach telewizorów, to dlaczego 12 lat temu miałby się nie dopuścić zamachu na samolot. Uznał, że to jest ostatni moment, kiedy można tego typu zarzut sformułować publicznie - ocenił w "Kropce nad i" w TVN24 politolog prof. Antoni Dudek. Zdaniem profesora Aleksandra Smolara, drugiego powodu działania Jarosława Kaczyńskiego należy szukać na Węgrzech. - Orban wygrał wybory między innymi dlatego, że przestraszył Węgrów groźbą wojny. Ludzie PiS są inspirowani tym doświadczeniem – argumentował Smolar, były pracownik Narodowego Centrum Badań Naukowych w Paryżu oraz były prezes fundacji im. Stefana Batorego.

 

Następnie goście Moniki Olejnik rozmawiali o wyborach prezydenckich we Francji. Rywalka Emmanuela Macrona, Marine Le Pen, oświadczyła, że w przypadku wygranej, będzie proponowała wycofanie Francji ze zintegrowanego dowództwa w NATO oraz będzie za "realizacją strategicznego zbliżenia między NATO a Rosją". - To jest niesłychanie niebezpieczne, jeżeli chodzi o NATO. Podobnie jak to, co ona chce uczynić, jeżeli chodzi o Unię Europejską, w istocie prowadzi do rozbicia Unii Europejskiej – mówił Smolar. Zdaniem profesora Dudka, gdyby Marine Le Pen wygrała wybory, "byłby to cios w Unię Europejską, nawet większy niż brexit".