Kropka nad i 

Ewa Kopacz

Nie oszukujmy się, nepotyzm będzie, będzie jeszcze bardziej rozkwitał, a uchwała, którą podjęto na kongresie PiS-u była tylko i wyłącznie odpowiedzią na narrację Donalda Tuska, który mówił: ta rzeczywistość jest zła, ta rzeczywistość to kolesiostwo i nepotyzm - powiedziała w "Kropce nad i" w TVN24 europosłanka Platformy Obywatelskiej, była premier Ewa Kopacz. Odniosła się w ten sposób do przyjętej na kongresie PiS uchwały dotyczącej walki z nepotyzmem. Uchwała zakazuje najbliższej rodzinie posłów i senatorów partii między innymi zasiadania w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa. Dodano tam jednak, że postanowienia nie obejmują osób, które "zostały zatrudnione lub pracują w spółkach Skarbu Państwa ze względu na swoje kompetencje, doświadczenie zawodowe i jednocześnie doszło do nadzwyczajnej sytuacji życiowej". Zdaniem Ewy Kopacz, "Jarosław Kaczyński, chcąc wyjść do przodu, zaproponował uchwałę, która niczego nie zmieni". - Nie zmieni dlatego, że członkowie PiS-u, szczególnie ci na tych najwyższych stołkach, będą zwolennikami utrzymania status quo - dodała. 

 

Ewa Kopacz skomentowała również złożoną przez posłów PiS nowelizację ustawy medialnej, która uderza bezpośrednio w niezależność TVN. - Rządziliśmy przez osiem lat i TVN istniał, i nikomu nie przyszło do głowy, żeby zamykać lub likwidować niezależną stację tylko dlatego, że była krytyczna w stosunku do nas - mówiła. Dodała, że "twarzą tej ustawy jest wszystkim nam dobrze znany człowiek, poseł od kilku kadencji w polskim parlamencie, który zdecydowanie będzie wykonywał instrukcje swojego pryncypała i będzie powtarzał banialuki tylko po to, żeby usprawiedliwić coś, co gdzieś głęboko tkwi w głowach". - A tkwi jedno: że trzeba się pozbyć przeciwnika, który spowoduje, że nasze notowania jeszcze bardziej spadną - oceniła. Przedstawicielem wnioskodawców projektu ustawy jest poseł PiS Marek Suski.