Kawa na ławę
Małgorzata Kidawa-Błońska, Joanna Mucha, Łukasz Schreiber, Piotr Zgorzelski, Jakub Kulesza, Adrian Zandberg
Dla mnie ma żadnej wątpliwości, że wniosek przeciwko Marianowi Banasiowi to jest odwet za działania praworządne Najwyższej Izby Kontroli – mówił w "Kawie na ławę" wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z PSL. Goście programu dyskutowali o sytuacji prezesa NIK i zarzutach dla jego syna. - Nie będziemy za uchyleniem immunitety Banasia – mówiła Joanna Mucha z ruchu Polska 2050, a Jakub Kulesza z Konfederacji dodał, że Marian Banaś to "prawdopodobnie jeden z najbardziej niezależnych prezesów NIK" - Trzeba chronić tej niezależności – dodał. - To wygląda na taki spektakl walki porachunków, kto kogo przetrzyma i kto będzie miał mocniejszy charakter – oceniła wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska i zwróciła uwagę na fakt, że jeszcze długo przed objęciem stanowiska szefa NIK opozycja informowała o wątpliwościach dotyczących jego osoby. - To jest kompromitujące dla was jako dla formacji politycznej – zwrócił się do reprezentanta PiS-u Adrian Zandberg z Lewicy. - Prezes Banaś został wybrany przez Senat poprzedniej kadencji w dobrej wierze – mówił przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów Łukasz Schreiber z PiS i zapewnił, że działania w sprawie Mariana Banasia nie mają związku z ostatnimi raportami Najwyższej Izby Kontroli. Goście Piotra Marciniaka komentowali też walkę PiS-u z nepotyzmem w partii i ustawę anty-TVN oraz jej wpływ na międzynarodowy wizerunek Polski.