Jeden na jeden
Marzena Machałek
Spokojnie posłałabym swoje dzieci i wnuki do szkoły. Kontakt z rówieśnikami i z nauczycielami jest bardzo ważny, bardzo potrzebny, konieczny - mówiła w "Jeden na jeden" wiceminister edukacji Marzena Machałek. Przekonywała też, odnosząc się do sprawy organizacji nauki w Zakopanem, że "strefa czerwona ani żółta nie determinuje zagrożenia koronawirusem w szkole". Szkoły mają wznowić nauczanie stacjonarne 1 września, a władze Zakopanego, które znajduje się w czerwonej strefie, podjęły decyzję, że uczniowie wznowią naukę stacjonarną w miejskich szkołach od 28 września i do tego czasu będą się uczyć zdalnie. Agata Adamek pytała o sprawę Zakopanego wiceminister Machałek. - Dlatego, że ognisko COVID-19, koronawirusa to może być na przykład jeden zakład pracy. Jeżeli się okaże, że w tym zakładzie pracy są rodzice dzieci, które uczą się w szkole, to jest absolutnie wskazanie do rozważenia częściowego bądź całkowitego nauczania zdalnego - powiedziała Machałek. Zapewniała też, że "jeśli będzie jakikolwiek pagórek, najmniejsza rafa do przejścia, tam powiatowy inspektor sanitarny, nauczyciel, dyrektor będzie wspierany".