Horyzont
Problem Chin. "Jeśli dojdzie do większego kryzysu, władza skupi się na tym, żeby obwinić USA"
Chiny są drugą gospodarką świata zaraz po Stanach Zjednoczonych. Jednak i u nich sytuacja nie wygląda dobrze. - Mamy do czynienia z deflacją, ceny spadają, sytuacja na rynku nieruchomości jest bardzo nieciekawa, natomiast bezrobocie wśród młodych (16-24 lata) jest najwyższe od bardzo długiego czasu - mówi w programie "Horyzont" w TVN24 BiS i TVN24 GO Alicja Bachulska, eksperta ds. Chin w Europejskiej Radzie Spraw Zagranicznych. Jak wspominała, bardzo niekorzystne dane przekładają się na nastroje społeczeństwa, które obawia się tego, jak potoczy się sytuacja międzynarodowa i wewnętrzna. Również liczba chińskich inwestycji bezpośrednich w Europie w 2022 roku była najniższa od dekady. Dodatkowo - jak wspominała Bachulska - władze Pekinu zdecydowały się nie publikować szczegółowych informacji na temat bezrobocia wśród młodych. - Polityka "zero COVID" przyniosła dużo negatywnych efektów. Mamy spiralę, która się nakręca, i nie wiemy, jak to się skończy - stwierdziła Bachulska. Analityczka jest przekonana, że "jeśli w Chinach dojdzie do większego kryzysu, cały aparat władzy skupi się na tym, by obwinić Stany Zjednoczone o sytuację po to, by odsunąć odpowiedzialność od rządu w Pekinie”.