Horyzont

"Najważniejsze w tym roku wybory na świecie". Erdogan walczy o utrzymanie władzy

Zaplanowane na 14 maja wybory prezydenckie i parlamentarne w Turcji zostały uznane za najważniejsze w tym roku wybory na świecie. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan zmierzy się z popieranym przez większość tureckiej opozycji liderem Republikańskiej Partii Ludowej (CHP) Kemalem Kilicdaroglu. Jak ocenił analityk Adam Balcer z Kolegium Europy Wschodniej "te wybory nie będą uczciwe, ponieważ władza kontroluje w dużym stopniu media publiczne i w zdecydowanej większości media prywatne". Ponadto wymienił, że w Turcji upolitycznione jest sądownictwo i bardzo wiele instytucji zostało przejętych przez partię rządzącą, które służą interesom konkretnej partii. - Trzeba przygotować się na scenariusz, że prezydent Turcji będzie miał problem z akceptacją porażki. Możemy mieć jakieś cuda przy urnach, w niektórych fałszerstwa. Nie można wykluczyć, że sąd zadecyduje, że doszedł do jakichś nieprawidłowości i trzeba będzie powtórzyć głosowanie - powiedział gość "Horyzontu". Balcer wspomniał także o zagrożeniu wynikającym z niezadowolenia obywateli Turcji. - Wielu Turków może się wkurzyć, a polaryzacja społeczeństwa jest bardzo duża. Polityka jest niczym wojna. Mówimy o kraju, gdzie bardzo dużo ludzi ma broń, bardzo często nielegalnie - wyjaśnił. Rozmówca Jacka Stawiskiego podkreślił, że w przypadku pogodzenia się z przegraną w wyborach Recep Tayyip Erdogan "będzie robił wszystko, żeby torpedować i utrudniać życie rządu, aby doprowadzić do jego upadku i przedterminowych wyborów". W przypadku wygranych przez niego wyborów ekspert przewiduje, że to byłby "wielki cios dla opozycji". - Dla Rosji jest idealny scenariusz: Erdogan przegrywa wybory, ale się z nimi nie godzi i wprowadza zamordystyczny reżim - ma większe problemy z Zachodem i jest osłabiony wewnętrznie. Można się spodziewać, że Turcja pod rządami opozycji wprowadziłaby politykę bardziej proukraińską - wyjaśnił na koniec Adam Balcer.

13.05.2023
Długość: 23 min