Fakty po Faktach

Krystyna Szumilas, Tomasz Rzymkowski, prof. Andrzej Rychard

Dziennikarze tvn24.pl opisali, jak pieniądze z funduszu ministra edukacji Przemysława Czarnka trafiały do organizacji zbliżonych do PiS. Wielomilionowe dotacje przeznaczane były na zakup nowych siedzib. Domy na warszawskim Żoliborzu, Mokotowie i Ursynowie, lokal w zabytkowej kamienicy oraz działka z dwoma stawami, własnym lasem i "domkiem pszczelarza" to tylko niektóre z 12 nieruchomości, których zakup z publicznych pieniędzy sfinansował Czarnek. – Decyzje w tej sprawie zapadły w tamtym roku. Podmiotów zgłoszonych było ponad tysiąc, niestety środków wystarczyło tylko na czterdzieści parę -  powiedział w "Faktach po Faktach" Tomasz Rzymkowski, wiceminister edukacji i nauki. – Wśród organizacji, w większości związanych z Prawem i Sprawiedliwością, są między inny takie, które zostały zawiązane trzy dni przed rozpoczęciem konkursu czy w grudniu 2021 roku – zauważyła Krystyna Szumilas. Była minister edukacji podkreśliła, że "z czterdziestu pięciu organizacji dwadzieścia dziewięć otrzymało negatywną opinię". – Mimo negatywnej opinii pieniądze zostały przyznane – wskazała. Według wiceministra Rzymkowskiego "minister Czarnek podjął decyzję zgodną z ustawą". – Nie należy mylić dobra publicznego z dobrem prywatnym – oceniła Krystyna Szumilas.

 

O skandalicznych dotacjach płynących z funduszu ministra edukacji Grzegorz Kajdanowicz rozmawiał również z prof. Andrzejem Rychardem, dyrektorem Instytutu Filozofii i Socjologii PAN. – To wszystko służy, jak to mówią politycy Prawa i Sprawiedliwości, poszerzaniu sfery wolności. Do tej pory - ich zdaniem – centrowo-lewicowe ugrupowania były wspierane, więc oni teraz poszerzają pluralizm, budując drugą sferę – stwierdził prof. Andrzej Rychard, dyrektor Instytutu Filozofii i Socjologii PAN. - Nie sądzę, żeby ta afera zaszkodziła PiS. W Polsce obowiązuje system dewaluacji. Nie pamiętamy o poprzedniej aferze, bo zaraz będzie następna - zauważył socjolog.