- Pogodą w Polsce będzie rządził tak zwany hiszpański pióropusz. Taka sytuacja nie zdarza się często.
- W najbliższych dniach czeka nas bardzo duży wzrost temperatury.
- Tam, gdzie hiszpański pióropusz przynosi gorąco, występują też niszczycielskie burze.
- Jest ryzyko, że w Polsce też doświadczymy groźnej pogody.
- Więcej informacji pogodowych znajdziesz w tvnmeteo.pl.
W miarę ocieplania się klimatu kwestią czasu jest standardowy wzrost temperatury do 40 stopni w lipcu w naszej części Europy. Wartość ta, często kreślona na mapach prognostycznych dla środkowej Europy, z roku na rok jest coraz bliżej naszych granic. Takie gorąco stanowi wyzwanie, pomimo że upał u nas nie bywa tak długotrwały jak na południu. Potrafi utrzymać się jednak od 5 do 10 dni, jak to będzie miało miejsce na początku lipca. Wtedy to rozwinąć się ma w atmosferze bardzo specyficzna fala gorąca - tak zwany hiszpański pióropusz - muskająca żarem nasz rejon Europy. W strumieniu gorącego powietrza, sunącego od Maroka i Algierii, przez Hiszpanię, Francję, Niemcy, po Polskę temperatura w wielu miejscach przekracza i będzie przekraczać 40 stopni.