Czarno na białym
Trzy lata koszmaru w szkole rezydencjalnej. "Musiałem otworzyć szafę pełną trupów"
TYLKO W TVN24 GO | Jim Tuttauk jest Inuitą. W latach 1969-1971 przebywał w szkole rezydencjalnej Yale w North West River w Labradorze, w Kanadzie. Przez te trzy lata był molestowany i bity przez swoich opiekunów aż w końcu udało mu się uciec. Gdy prawda o przykościelnych szkołach wyszła na jaw, był jednym z 29 byłych uczniów z Labradoru przesłuchiwanych przez psychiatrę przed sądem Nowej Fundlandii. - Oprócz patrzenia, jak mama umiera na raka, to było najgorsze, co w życiu przeszedłem. Musiałem otworzyć szafę pełną trupów. Wciąż nie opowiedziałem wszystkiego, ponieważ to zbyt trudne - wyznaje w rozmowie z Markiem Osiemcimskim Jim. Mówi, że mimo przyjęcia chrztu wciąż nazywano ich poganinami. - Kazano nam się wstydzić tego, kim jesteśmy - dodaje mężczyzna.
ZOBACZ TEŻ:
PIERWSZA CZĘŚĆ REPORTAŻU "KANADA PACHNĄCA CIERPIENIEM: DZIECI NIE TEGO BOGA"
DRUGA CZĘŚĆ REPORTAŻU "KANADA PACHNĄCA CIERPIENIEM: ZNÓW STANIEMY SIĘ LUDŹMI"
TRZECIA CZĘŚĆ REPORTAŻU "KANADA PACHNĄCA CIERPIENIEM: PRAWDA I POJEDNANIE"
"To pielgrzymka pokutna" - tak papież Franciszek określił swoją sześciodniową podróż do Kanady, którą rozpoczął 24 lipca 2022 roku. Głównym celem tej wizyty są spotkania z rdzennymi mieszkańcami kraju. Społeczność oczekuje od papieża przeprosin za krzywdy, których przez dziesiątki lat rdzenni mieszkańcy doznawali w szkołach prowadzonych przez Kościół katolicki.