Byk i Niedźwiedź

"Ustawa budżetowa straciła znaczenie, tak samo, jak Trybunał Konstytucyjny, czy Konstytucja"

Zgodnie z zapowiedziami rządowymi wraz z końcem tarczy antyinflacyjnej od początku przyszłego roku wrócą wyższe stawki VAT m.in. na paliwa na stacjach. Rząd zapowiada jedynie utrzymanie niższego VAT na część produktów żywnościowych. Łukasz Kijek (Gazeta.pl) w programie "Byk i Niedźwiedź" odnosząc się do kryzysowych dodatków, które znajdują się w dużej części poza budżetem państwa, a w funduszu covidowym mówił, że powinno nas to martwić, ponieważ "finanse publiczne, którymi może władać rząd na prawo i lewo, to są pieniądze, które powinny być pod kontrolą społeczeństwa". – Kontrolę społeczeństwo ma poprzez parlament. Jeżeli te fundusze są wyciągane poza kontrolę parlamentu, bo tak się właśnie dzieje, to społeczeństwo kontrolę traci. To jest podstawowy i bardzo poważny zarzut, który nie tylko opozycja, ale wielu ekonomistów wysuwa – dodał. Rozmówca Jana Niedziałka ocenił, że to nie są małe pieniądze, a te programy prawdopodobnie w przyszłym roku będą się zwiększać. – Wysunięcie poza budżet pozwala rządowi prowadzić retorykę "zobaczcie, dziura budżetowa wcale nie jest duża". Później przychodzi co do czego i trzeba spojrzeć na całość – wyjaśnił. Kazimierz Krupa (publicysta ekonomiczny, kancelaria Drawbrigde) przyznał, że choć premier Mateusz Morawiecki zapowiada oszczędności, to tak naprawdę nic nie wiemy. – Teraz ustawa budżetowa straciła znaczenie tak jak wiele słów takich, jak na przykład Trybunał Konstytucyjny, czy Konstytucja. Wydatki są poza budżetem, poza kontrolą. Do ustawy wpisuje się dziwne przepisy. Decyzje czysto polityczne, a nie ekonomiczne będą decydowały, czy będzie tarcza lub w jakim stopniu będzie ograniczona - stwierdził.