Audio: Tak jest

Michał Woś, Marcin Bosacki

Czas trwania 28 min

Sejm uchylił immunitet posłowi Michałowi Wosiowi (były wiceminister sprawiedliwości, Suwerenna Polska, klub PiS). Wniosek, który skierowała prokuratura, ma związek ze śledztwem w sprawie wydania pieniędzy na zakup oprogramowania Pegasus ze środków Funduszu Sprawiedliwości, a także wydania środków publicznych na zakup licencji na korzystanie z Pegasusa. - Nie otrzymałem jeszcze wezwania do prokuratury. Czekam, nie mam z tym najmniejszego problemu - mówił Woś w pierwszej części programu "Tak jest" w TVN24. Przyznał, że nie miał "najmniejszych wątpliwości, że immunitet będzie uchylony". W rozmowie z Anną Jędrzejowską były wiceminister sprawiedliwości stwierdził, że nie działał na niekorzyść interesu publicznego i miał prawo dofinansować zakup Pegasusa. - Mi zarzucają to, że ja popełniłem przestępstwo, dlatego że państwo polskie przestało być głuche i ślepe na kryminalistów - powiedział Woś.

 

W dalszej części programu do sprawy uchylenia immunitetu Wosiowi odniósł się Marcin Bosacki (Koalicja Obywatelska). - Pan Woś jest w bardzo trudnej sytuacji, ale jego argumenty można tylko zbijać faktami - komentował Bosacki. Wyjaśnił, że "Najwyższa Izba Kontroli, zaprzyjaźniony politycznie z Wosiem rzecznik finansów publicznych, senacka komisja, a teraz komisja sejmowa i prokuratura twierdzą, że Woś przeznaczył pieniądze na zakup Pegasusa w sposób co najmniej wskazujący na popełnienie przestępstwa".