Nocne rozmowy i grafolodzy. Tak sztab próbował rozbrajać polityczną "bombę"

Karol Nawrocki w Płocku
Arleta Zalewska i Konrad Piasecki o tym, jak sztabowcy Nawrockiego próbują ratować jego sytuację
Źródło: TVN24
- Sztab zadziałał z opóźnieniem. Popełnił błędy. Nie włączył trybu zarządzania kryzysowego. Karol zapłaci za to cenę w sondażach poparcia - powiedział nieoficjalnie polityk PiS Arlecie Zalewskiej i Konradowi Piaseckiemu, odnosząc się do afery mieszkaniowej. - Tłumaczenie od początku nie brzmiało wiarygodnie. Pozostało wrażenie, że mamy coś do ukrycia - komentował inny. O budzącej wątpliwości sprawie kawalerki Karola Nawrockiego dziennikarze rozmawiali też w najnowszym odcinku "Podcastu politycznego" w TVN24+.
Artykuł dostępny w subskrypcji

Gdy pytamy sztabowców Karola Nawrockiego, jak mogli zlekceważyć tak poważną sprawę, słyszymy tłumaczenia, że przerwa majowa i wyjazd Nawrockiego do Stanów Zjednoczonych utrudniły zebranie dokumentów, w tym aktu notarialnego, listów od pana Jerzego, czy odręcznie napisanego testamentu. Fakty są jednak takie, że sprawa kawalerki nie była dla sztabu Nawrockiego zaskoczeniem.

Czytaj także: