Marcin Kulasek, Arkadiusz Myrcha

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą. - Nie łudziłbym się, że coś zmieni się w tej materii. Musimy nastawić się na wetowanie ze strony prezydenta - stwierdził Marcin Kulasek (Nowa Lewica) w programie "Tak jest" w TVN24. Jego zdaniem, dla prezydenta, nawet gdyby "składał deklaracje", to wciąż najważniejsze będą rozkazy z Nowogrodzkiej. - Dobrze, że Hołownia prowadzi ten dialog, pokazując, że inna polityka jest możliwa - powiedział gość programu. - Mam czasami wrażenie, że prezydent Duda jest rodzajem rozmówcy, który zawsze chce, żeby jego adwersarz był zadowolony ze spotkania - powiedział Arkadiusz Myrcha (PO, Koalicja Obywatelska). Jego zdaniem, prezydent powiedział Hołowni, że jest gotowy na współpracę. - Ale doskonale wiemy, że za tymi słowami kryje się cały czas ten sam Andrzej Duda, którego znamy z ostatnich 8 lat - mówił Myrcha. Wyraził on przekonanie, że Andrzej Duda "będzie miał twarz jak przy pierwszym posiedzeniu Sejmu", nazywając ówczesne wystąpienie prezydenta "konfrontacyjnym i wręcz pogróżkowym". - Ja tu nie liczę na głębsze refleksje ze strony Andrzeja Dudy - stwiedził Myrcha.