Jacek Nizinkiewicz, Ewa Siedlecka

Jarosław Kaczyński mówi o napięciach pomiędzy ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro a premierem Mateuszem Morawieckim, dotyczących stosunku do Unii Europejskiej. Według prezesa PiS, racje dominują po stronie premiera, a minister "jakby nie zdaje sobie sprawy z zakresu uwikłań związanych z obecnością Polski w Unii". Ewa Siedlecka ("Polityka") w trzeciej części programu "Tak jest" w TVN24 zwróciła uwagę, że wypowiedź Kaczyńskiego padła po informacji TVN24 w sprawie raportu z badań katastrofy w Smoleńsku. – To, że ten raport się przedostał do opinii publicznej, odczytuję jako złośliwy gest. Jeżeli jest informacja podana do rodzin, to on musiał wiedzieć, że zostanie podana. Odczytuję to, jako odwet prezesa na Ziobrze i pokazanie, że tutaj się chłopcy kłócą, a prezes się nad tym unosi – oceniła rozmówczyni Andrzeja Morozowskiego. Zdaniem Jacka Nizinkiewicza ("Rzeczpospolita") tej toksycznej relacji pomiędzy premierem a ministrem sprawiedliwości "nie da się nie dostrzec". – Jarosław Kaczyński powiedział coś, co wszyscy już od dawna widzą, tylko ta toksyczna relacja pomiędzy Prawem i Sprawiedliwością a Solidarną Polską musi trwać, ponieważ jest budżet do uzgodnienia. Jeżeli Solidarna Polska nie poprze budżetu, to wtedy ten rząd się wywróci – dodał.