Grażyna Piotrowska-Oliwa, Paweł Olechnowicz

Po fuzji Orlentu z Lotosem 417 stacji paliw Lotosu zostanie przejętych przez węgierski koncern MOL. Paweł Olechnowicz mówił w drugiej części "Tak jest", że w trakcie jego prezesury w Lotosie było wiele prób przejęcia rafinerii i całej grupy. Jak mówił, za każdym razem analizy nie dawały rozsądnego modelu biznesowego. - To, co w tej chwili się stało, to nie jest połączenie. To likwidacja jednej z najlepszych firm na rynku polskim, (...) tworząc krzywdę dla firmy, Pomorza i bezpieczeństwa energetycznego państwa - powiedział. Olechnowicz nie zgadza się z jakimkolwiek stwierdzeniem, że fuzja Orlenu i Lotosu doprowadza do umocnienia bezpieczeństwa energetycznego Polski. - Otwieramy bramy dla kapitału rosyjskiego - mówił. Grażyna Piotrowska-Oliwa, menadżerka, inwestorka, w latach 2012–2013 prezes zarządu PGNiG, uważa, że "największe szkodnictwo biznesowe jest wtedy, gdy decyzje są podejmowane przez osoby, które nigdy wcześniej nie miały żadnych styczności z zarządzaniem dużymi podmiotami gospodarczymi". - W pewnym sensie wiedzą, że nigdy nie poniosą konsekwencji za swoje działanie. I nie rozumieją procesów biznesowych – komentowała.