Audio: Kawa na ławę
Katarzyna Lubnauer, Anna Maria Żukowska, Małgorzata Paprocka, Marcin Horała, Piotr Zgorzelski, Michał Wawer
Goście "Kawy na ławę" w TVN24 rozmawiali w niedzielę o politycznej polaryzacji w Polsce i o spotach opublikowanych najpierw przez KO, a później przez PiS, w których partie nawzajem oskarżają się o sprzyjanie Rosji i zdradę. - Nie oszukujmy się, ten spot mówi prawdę dotyczącą tego, że nawet jeżeli tego nie robili w sposób otwarty, to bardzo często partia, która rządziła przez 8 lat, reprezentowała interesy, które nie były interesami Polski - powiedziała Katarzyna Lubnauer z KO o spocie jej partii. Marcin Horała z PiS przyznał, że spot jego ugrupowania "był błędem". - Choć ja rozumiem ten błąd, bo zawsze to jest taki dylemat, czy odpowiedzieć pięknym za nadobne, czy po prostu to jakoś zostawić. (...) Ale ile można dawać się bić i nadstawiać drugi policzek - powiedział. Piotr Zgorzelski z Trzeciej Drogi-PSL ocenił, że politycy PiS i KO "nie są w stanie przez chwilę posiedzieć spokojnie, bo aż zieją nienawiścią polityczną do siebie, żeby się wzajemnie atakować". Zaapelował, że "dzisiaj potrzebny jest spokój i rzeczowa dyskusja". Michał Wawer z Konfederacji odniósł się z kolei do planów powołania komisji do spraw wpływów rosyjskich i białoruskich. Podkreślił, że "to jest droga donikąd" i "dopóki nie wyrwiemy się z tej pułapki, tego wzajemnego okładania się pałką 'rosyjskiego agenta', to nie będziemy w stanie jako Polska wyrwać z się z tego miejsca rozwojowego, w którym teraz jesteśmy". Jak stwierdziła prezydencka minister Małgorzata Paprocka, "to, że jest spór, szczególnie w takiej sytuacji wyjątkowej, w jakiej jesteśmy, że właściwie jedna kampania przechodzi gładko w kolejną, to jest rzecz w demokracji absolutnie oczywista". Anna Maria Żukowska z Lewicy wskazywała, że "od początku lat 90. wyzywamy się wszyscy nawzajem od zdrajców, od rosyjskich pachołków". - To jest miałkie, to nic nie wnosi. I najgorsze w tym wszystkim jest to, że w tym gąszczu wzajemnych oskarżeń umykają nam prawdziwi szpiedzy, tacy jak sędzia S., bo on jest zdrajcą Polski - dodała.