Donald Trump i Władimir Putin rozmawiali w poniedziałek telefonicznie. Marcin Wrona w programie "Rozmowy na szczycie" w TVN24+ wspomniał, iż doradca Putina Yuri Ushakov powiedział, że "rozmowa była w tak znakomitej atmosferze, że żaden nie chciał odłożyć słuchawki pierwszy". - Ja już prawie zapomniałem, że była taka rozmowa telefoniczna, ponieważ ona nic nie załatwiła - przyznał Jacek Stawiski. Wrona odparł, iż wniosła to, że Donald Trump powiedział: "a dajcie mi święty spokój, dogadujcie się między sobą". Zaznaczył, że to "oczywiście jest prezentem dla Rosji". Stawiski zwrócił uwagę, że "przyniosła zmiany na gorsze dla Ukrainy, bo Trump powiedział, że nie wprowadzi sankcji przeciwko Rosji". - To, co mówi Trump, oznacza przekreślenie ponad trzyletniej filozofii politycznej Zachodu w stosunku do Rosji - podkreślił.