Audio: Kawa na ławę
Marcelina Zawisza, Paulina Hennig-Kloska, Marcin Horała, Cezary Tomczyk, Paweł Szrot, Michał Kamiński
Rosjanie się wycofują, Ukraina odzyskuje tereny wokół Kijowa i wykrywa tam dowody ludobójstwa i barbarzyństwa rosyjskich wojsk. Masowe groby, zwłoki ze związanymi rękoma, dowody gwałtów, tortur i rabunków. Równocześnie pojawiają się informacje o postępach w rozmowach pokojowych i możliwości spotkania prezydentów Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego. Czy to, co obserwujemy, to przełomowe wydarzenia na wschodzie, czy raczej przegrupowanie wojsk i zasłony dymne ze strony Rosjan? - pytał swoich gości Konrad Piasecki w programie "Kawa na ławę" w TVN24. - Każdy sukces ukraińskich wojsk budzi nadzieję - mówił Paweł Szrot, szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy. Dodał równocześnie, że "trzeba brać pod uwagę wszystkie rozwiązania i być ostrożnym w negocjacjach". - Dzisiaj wiele narzędzi jest w naszych rękach, rękach Amerykanów, Europejczyków. Wiemy, że plan A Putina się nie powiódł. Trzeba się dwoić i troić, żeby nie wyszedł również plan B. To jest wielkie zobowiązanie - wskazywał Cezary Tomczyk z Koalicji Obywatelskiej. Zdaniem Marceliny Zawiszy z partii Razem to jest właśnie ten moment, by jako Unia Europejska przestać importować surowce energetyczne z Rosji. - Nie możemy jednocześnie potępiać Putina i płacić mu pieniądze, które on wykorzystuje do tego, żeby te zbrodnie popełniać - komentowała Zawisza. Według Marcina Horały z Prawa i Sprawiedliwości, jako Polska już teraz jesteśmy gotowi na odcięcie się na dostaw z Rosji. - Polska energetyka jest w prawie 100 procentach oparta na dostawach krajowych. Spółki Skarbu Państwa w tym momencie nie kupują żadnego węgla z Rosji - informował Horała. Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050 twierdzi zaś, że w związku z importem rosyjskich surowców potrzeba konkretnych zmian w prawie, a same zapowiedzi i konferencje premiera nie wystarczą. Michał Kamińska z Koalicji Polskiej wskazał natomiast, że obecna gospodarka węglowa Polski jest "niepotrzebna z punktu widzenia strategicznych interesów".