Bartosz Arłukowicz, Artur Dziambor, Krzysztof Gawkowski, Bolesław Piecha, Hanna Gill-Piątek, Piotr Zgorzelski

Wreszcie mamy jakąś dobrą konkurencję, mamy się z kim ścigać. Wreszcie Platforma wychodzi z tego marazmu - powiedziała w "Kawie na ławę" Hanna Gill-Piątek z Ruchu Polska 2050, komentując powrót Donalda Tuska do polityki i objęcie przewodnictwa w PO. Zdaniem Artura Dziambora to właśnie ruch Szymona Hołowni powinien najbardziej czuć się zagrożony. Bolesław Piecha (PiS) przyznał, że "Donald Tusk zapewne jest postacią, która ma miejsce w historii", ale - jak dodawał - jest przekonany, że "będą rządzić kolejną kadencję". Piotr Zgorzelski (PSL) stwierdził, że "bez dwóch zdań powrót Tuska na polskie podwórko polityczne może wzmocnić opozycję". - Ja wiążę z Donaldem Tuskiem tę nadzieję, która wynika z doświadczenia dobrego stratega. Mamy oddzielną propozycję, programy, a idziemy walczyć razem - tłumaczył polityk. Krzysztof Gawkowski zapewnił, że jeśli Tusk będzie chciał kogoś wasalizować na opozycji, to mu się to nie uda.

Goście "Kawy na ławę" komentowali także poparcie przez PiS kandydata opozycji, prof. Marcina Wiącka, na Rzecznika Praw Obywatelskich oraz wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego podczas sobotniej konwencji partii, który mówił o sukcesach i błędach ugrupowania. Zapowiedział też walkę z nepotyzmem. - Chcemy oczyszczenia naszych szeregów i to zrobimy - zapewnił Bolesław Piecha. - Durszlakiem, jakim jest ta uchwała, fali nepotyzmu nie zatrzymacie. Dzisiaj jeszcze pan prezes musi dookreślić, na czym polega ta uchwała, żeby zadowolić tych, którzy ewentualnie już się złapali na kolejne posady - mówił do posła Piechy Piotr Zgorzelski. Bartosz Arłukowicz (PO) wymienił polityków, których członkowie rodzin pracują w państwowych spółkach.