Rafał Trzaskowski, Igor Tuleya

Wczoraj absolutnie mieliśmy, w mojej ocenie, do czynienia z przekroczeniem usprawnień – oceniał wczorajsze działanie policji podczas protestów w Warszawie, prezydent Rafał Trzaskowski. W "Faktach po Faktach" zarzucał prezesowi PiS, że to on jest odpowiedzialny za te wydarzenia. - Widać w jego oczach tylko i wyłącznie szał – mówił. Komentował również groźbę weta ze strony Polski dla unijnego budżetu powiązanego z praworządnością.

W drugiej części programu Katarzyna Kolenda-Zaleska rozmawiała z sędzią Igorem Tuleyą, któremu nieuznawana przez Sąd Najwyższy Izba Dyscyplinarna odebrała immunitet. - Czuję się sędzią. Nie uznaję orzeczeń Izby Dyscyplinarnej, ponieważ uważam, że to nie jest niezależny sąd – komentował. Tuleya był też pytany o zbieżność czasową decyzji Izby Dyscyplinarnej ze sprawą Romana Giertycha, do której go wylosowano. Po odebraniu sędziemu immunitetu, sprawę mu odebrano.  - Myślę, że orzeczenie tak zwanej Izby Dyscyplinarnej nie zapadło przypadkowo - ocenił. Przypomniał przy tym, że termin jego postepowania w sprawie immunitetu był przekładany sześciokrotnie. - Wczoraj przegraliśmy bitwę, ale to nie jest kapitulacja. Wojna, walka o praworządność trwa - oświadczył.