Szymon Hołownia, Rafał Mładanowicz, dr Jerzy Plewa

Polskie Stronnictwo Ludowe i Polska 2050 pójdą razem do wyborów parlamentarnych. Szymon Hołownia w "Faktach po Faktach" w TVN24 wyjaśnił, że będą dwa sztaby wyborcze, ponieważ PSL i Polska 2050 to dwa ugrupowania. - Umówiliśmy się, że nie chcemy, żeby sztabem wyborczym kierował ktokolwiek z kandydujących polityków. Chcielibyśmy postawić na profesjonalistów - dodał. Przewodniczący Polski 2050 zapewnił, że "to trzecia droga - coś, co daje ludziom wybór". - Czujemy, że dzisiaj potrzebne jest inne rozdanie, jakieś wyjście z klinczu. To, co dziś robimy, to kontynuacja tego, z czym przyszedłem do polityki - podkreślił. Rozmówca Piotra Marciniaka poinformował, że "nie było ani jednej rozmowy o wspólnej liście i nie było, ani jednego zaproszenia do stołu". - Dzisiaj jesteśmy skupieni na budowaniu sojuszu z PSL. Nie ma innych rozmów - zaznaczył. Hołownia odniósł się także do marszu organizowanego 4 czerwca organizowanego przez Platformę Obywatelską, jako manifestację "przeciw drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu, za wolnymi wyborami i demokratyczną, europejską Polską". - Platforma ma taki pomysł? To świetnie. Będzie taki marsz, nasi ludzie pójdą. Kto chce, niech idzie na marsz Platformy, kto chce, niech świętuje z nami w innych miastach - stwierdził.

W dalszej części "Faktów po Faktach" Rafał Mładanowicz, były pełnomocnik ministra rolnictwa ds. rozwoju współpracy z Ukrainą, oraz dr Jerzy Plewa, ekspert z Team Europe i były wiceminister rolnictwa, komentowali czwartkowe porozumienie rolników z ministrem rolnictwa Robertem Telusem. - Doraźne działania, jak na razie nie przynoszą rezultatów. Dobrze, że rolnicy rozmawiają, ale czy to porozumienie pomoże, to dopiero okaże się, czy będzie realizowane - powiedział dr Plewa.