Audio: Fakty po Faktach
prof. Piotr Hofmański, prof. Norman Davies
Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze oskarża Władimira Putina o odpowiedzialność za zbrodnie wojenne w Ukrainie. Prezes haskiego trybunału prof. Piotr Hofmański, który w piątek ogłosił decyzję w sprawie rosyjskiego dyktatora, tłumaczył w "Faktach po Faktach" w TVN24, iż aresztowany może być każdy, bez względu na zajmowane stanowiska. To obejmuje także osoby, którym przysługuje immunitet, głów państwa, szefów rządu. Ale - jak mówił - aby doszło do skazania Putina, musi on stanąć przed sądem. - Nikt nie zarzuca, że (Putin – przyp. red.) osobiście dopuszczał się okrucieństwa w stosunku do ofiar. Zarzuca się odpowiedzialność dowódczą, a także wchodzą inne formy popełnienia przestępstwa, polegające na podejmowaniu decyzji, czyli wykonywaniu określonych czynności sprawczych cudzymi rękami – powiedział. Pytany, czy w sytuacji, gdyby Putin wyjechał z Rosji i pojawił się w którejś z europejskich stolic, powinien zostać aresztowany, prof. Piotr Hofmański, wytłumaczył, że jasną odpowiedź na to daje status rzymski. - Jeżeli osoba ścigana nakazem pojawia się na terytorium państwa, które jest stroną statutu rzymskiego, ciąży na tym państwie prawny obowiązek wykonania tego nakazu, aresztowania tej osoby i dostarczenia jej przed trybunał haski - wyjaśnił Hofmański. Maksymalną karą, która grozi Putinowi, jest dożywotnie pozbawienie wolności. Następnie gościem był prof. Norman Davies. Historyk przypomniał, że Putin "troszeczkę" próbuje odbudować imperium, utracone po rozpadzie Związku Radzieckiego, ale okazuje się, że "nie ma tej możliwości". - Nie ma mowy, żeby Putin czy Rosjanie okupowali całą Ukrainę. Ukraińcy są mocniejsi, niż myśleliśmy. Determinacja niesamowita. To musi skończyć się klęską Putina - stwierdził prod. Davies.
ZOBACZ W TVN24 GO: "Zbrodnie Putina". Film opiera się na niepublikowanych wcześniej materiałach wideo, a także wywiadach ze świadkami, prokuratorami, najwyższymi urzędnikami państwowymi i międzynarodowymi ekspertami do spraw zbrodni wojennych.