Audio: Bez polityki

Anita Lipnicka: jak przestałam odczuwać dumę z bycia Polką, to mi się zrobiło źle

Dominującym uczuciem, które mi towarzyszy na co dzień, jest wdzięczność. Bardzo się cieszę z tego, gdzie jestem. Uważam za spore osiągnięcie to, że po 30 latach od swojego debiutu robię to, co kocham i żyję z tego - mówiła w programie "Bez polityki" w TVN24 GO piosenkarka i autorka tekstów Anita Lipnicka. W rozmowie z Piotrem Jaconiem artystka wspominała swoje odejście z zespołu Varius Manx. - Wtedy, kiedy byłam najbardziej rozpoznawalną i popularną osobą, ja tego w ogóle nie odczuwałam jako swój sukces osobisty. To się działo poza mną. Gdy wracam myślami do tego czasu, to mam wrażenie, że żyłam w ciągłym kotle, motorze zdarzeń. Nie miałam świadomości tego, co się ze mną dzieje. To uczucie spowodowało, że odeszłam z tak znanego zespołu - wyjaśniła Lipnicka. Wyznała, że jej sława nie przekładała się wtedy na sukces finansowy. Opowiedziała też o kulisach swojej sesji w magazynie "Playboy". - To był rodzaj buntu. Miałam poczucie, że media kreują mnie na anioła. Jak się pojawiła ta propozycja, to zgodziłam się, bo pomyślałam, że koniec z tym wizerunkiem, że jestem taka święta, bo nie jestem. Jestem człowiekiem z krwi i kości. To był też mój powrót do kobiecości - powiedziała Lipnicka. Stwierdziła również, że "życie nie zawsze jest fair, ale to nie oznacza, że nie należy go kochać". Piosenkarka odniosła się także do tego, jak współcześnie wygląda rynek muzyczny w Polsce. -  Widzę, że w naszym tzw. show-biznesie jest takie towarzystwo wzajemnej adoracji, jeśli chodzi o mainstream. Ciągle przewijają się te same nazwiska, co nie oznacza, że ludzie chętniej nie posłuchaliby innych. Fajnie byłoby wprowadzić jakąś różnorodność - oceniła Lipnicka.

26.11.2023
Długość: 50 min