Rok pod znakiem wojny
123 dni w rosyjskiej niewoli. "Wmawiali nam, że Polacy okupują zachód Ukrainy"
Pracował w drogówce w Mariupolu. Bronił zakładów metalurgicznych Azowstal. 123 dni spędził w rosyjskiej kolonii, najpierw na komendzie w Doniecku, a potem w obozie w Ołeniwce. Był torturowany i nękany. Mówią, że wrócił z piekła. W niewoli wmawiano mu, że Ukraińcy się poddali, a Zełeński uciekł do Polski. Nie miał gdzie tego sprawdzić. Nie wiedział, jaka jest prawda. To historia ukraińskiego policjanta Mychajła Werszynina, który wrócił do domu w ramach wrześniowej wymiany jeńców. Święta spędza w Ukrainie, w szpitalu, gdzie jest pod opieką lekarzy i psychologów. Z jeńcem, który uczy się życia na nowo po wyjściu z rosyjskiej niewoli, rozmawiała Alina Makarczuk.