Konflikt na linii Izrael-Palestyna. "To jest tylko pokłosie tego, co się działo przez ostatni miesiąc"

To są meandry i kolejne warstwy tych zawiłości i konfliktów, które wzajemnie się napędzają, ale nie są jednym - powiedział w "Faktach o Świecie - rozmowie" Jarosław Kociszewski, ekspert do spraw bezpieczeństwa, który wraz z gośćmi programu komentował eskalację konfliktu na Bliskim Wschodzie. - Izraelczycy zaczęli popełniać ten sam błąd, który popełnili na początku lat 70., czyli troszeczkę są pijani własną potęgą i są bardziej silni niż mądrzy. W tej chwili Izraelczycy świetnie sobie radzą z kryzysami, które się zdarzają, natomiast nie rozwiązują stojących za nimi problemów - dodał gość Jana Niedziałka. Arabistka Patrycja Sasnal zwróciła uwagę na beznadzieję i trudną sytuację wewnętrzną, która dominuje obecnie w Palestynie, gdzie "młodzi Palestyńczycy nienawidzą bardziej swoich elit politycznych, niż Izraela". - Nie ma w tej chwili żadnych szans ani widoków na to, żeby władze Izraela usiadły do stołu rozmów z prezydentem Palestyny Mahmudem Abbasem - dodała kierowniczka Biura Badań i Analiz w PISM. Czy Stany Zjednoczone będą w stanie w jakikolwiek sposób załagodzić ten konflikt? - Nie sądzę, żeby administracja Bidena mogła coś w tej sprawie zrobić, dopóki nie ustaną źródła konfliktu - stwierdził Konstanty Gebert. - Warto też zauważyć, że Izrael dokłada ogromnych starań, żeby liczba ofiar cywilnych była niewielka - dodał redaktor "Gazety Wyborczej".