61 pięter, ponad 200 metrów wysokości. Taką trasę mieli do pokonania maratończycy i biegacze-amatorzy podczas charytatywnego wyścigu na szczyt największego wieżowca Frankfurtu nad Menem. Jeden z uczestników wbiegł na 61. piętro cały czas podbijając piłkę główką.
Na starcie do wyścigu stanęło ok. 300 biegaczy. Każdy startował indywidualnie i miał mierzony czas. Wyścig podzielony został na dwie rundy. W pierwszej wzięli udział biegacze i maratończycy. W rundzie drugiej - amatorzy i specjaliści innych niż bieganie dziedzin.
61 pięter podbijając piłkę głową
Wszyscy mieli do pokonania 61 pięter najwyższego we Frankfurcie wieżowca. O ile uczestnicy pierwszej części faktycznie walczyli o jak najlepsze czasy, o tyle ci z drugiej za sukces mogą uważać sam fakt, że na szczyt dotarli.
Wbiegli tam m.in. strażacy, którzy do wyścigu stanęli w pełnym, ciężkim ratowniczym ekwipunku. W wyścigu wziął udział także żongler. Zawodnik postanowił wejść i zejść po schodach wieżowca cały czas podbijając piłkę głową.
Źródło: tvn24.pl, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters