Prezydenci w wielu sprawach apelują do swoich obywateli. Prezydent Wenezueli Hugo Chavez zaapelował o rzecz nietypową. Ten kontrowersyjny polityk chce, by obywatele jego kraju przestali śpiewać pod prysznicem i ograniczyli mycie do trzech minut.
Wszystko oczywiście w trosce o oszczędzanie wody i energii elektrycznej.
Wenezuela boryka się ze sporymi problemami, jeśli chodzi o zaopatrzenie w wodę.
W ubiegłym roku wielokrotnie dochodziło też do przerw w dostawach energii elektrycznej. Zapotrzebowanie na prąd rośnie, a sektor ten jest niedoinwestowany.
Sytuację pogarsza spadek poziomu wód w zaporach wykorzystywanych przez hydroelektrownie, które są głównym dostawcą energii elektrycznej.
Brazylijczycy siusiają pod prysznicem
Całkiem niedawno ostro o oszczędzanie wody postanowiła zawalczyć Brazylia. Pojawiła się tam kampania społeczna "Xixi no banho", która miała za zadanie poinformować Brazylijczyków, jak dużo wody spływa corocznie w toalecie. Jej autorzy proponowali, by siusiać pod prysznicem.
Źródło: PAP