Kilka dni temu mimowolnym bohaterem sieci stał się Amerykanin - William J. Laschua, weteran II wojny światowej, który swoje 90 urodziny miał obchodzić samotnie w domu spokojnej starości w stanie Massachusetts. Internauci wielu serwisów społecznościowych postanowili go pocieszyć: obdarowali solenizanta prezentami, złożyli mu życzenia, a niektórzy postanowili go nawet odwiedzić.
Akcja najprawdopodobniej miała swoje początki na łamach kontrowersyjnego portalu społecznościowego 4chan. Anonimowy pomysłodawca akcji umieścił na nim zdjęcie samotnego staruszka wraz z jego danymi adresowymi oraz zachętą do uatrakcyjnienia jego urodzin.
Internautom inicjatywa ta spodobała się na tyle, że w ciągu kolejnych kilkunastu godzin metodą "łańcuszkową" fotografia trafiła na główne strony innych portali społecznościowych, takich jak reddit, czy polski Wykop. W ten sposób o losach opuszczonego seniora mógł dowiedzieć się cały świat.
Cała akcja przyjęła nazwę "Epic Mail".
Nie taki samotny
William J. Laschua, członek Amerykańskiego Legionu Ashburnham, urodziny obchodził wczoraj. Zainteresowanie tym wydarzeniem okazało się tak duże, że osoba podająca się za członka rodziny Williama J. Laschu'y na łamach portalu społecznościowego wyjawiła kilka nieznanych wcześniej faktów na temat seniora.
Okazało się, że informacje na temat jego samotności były nieprawdziwie; staruszek jest ojcem siedmiorga dzieci, ma też wiele wnuków i wnuczek. Kiedy był młodszy był także opiekunem wielu dzieci bez rodzin.
Rzekomy krewny jubilata poprosił, by osoby nie znające go osobiście nie pojawiały się na przyjęciu urodzinowym, gdyż zostało ono zorganizowane dla jego przyjaciół i krewnych. Ale zachęcił internautów do wysyłania życzeń i kartek urodzinowych. Prosił też o dotacje dla lokalnej kombatanckiej fundacji charytatywnej.
Słali życzenia na potęgę
Na przyjęciu urodzinowym Williama pojawiło się czterech użytkowników portalu Reddit, jeden użytkownik 4chana oraz cztery anonimowe dziewczyny nazywające siebie „dziewczynami z internetu”. Uroczystość swoją obecnością uświetnili też liczni członkowie rodziny wraz z przyjaciółmi.
Swój wkład w urodziny staruszka mieli też internauci, którzy nie pojawili się w Massachusetts osobiście. Wysłali oni między innymi 50 bukietów kwiatów, 20 ciast, dwie ciężarówki wypełnione po brzegi kartkami z życzeniami oraz kilka przesyłek kurierskich.
Sympatyczny i w dodatku dyplomata
Internauci, którzy świętowali na miejscu razem z seniorem wypowiadali się o nim w samych superlatywach. Pomimo sędziwego wieku okazał się być w pełni samodzielny i bardzo sympatyczny. Staruszek codziennie rąbie drzewo, na przyjęciu opowiadał niezliczone żarty i bawił się z dziećmi.
Akcja bardzo go ucieszyła. Gdy zapytano go, która z internautek pozujących z nim do zdjęcia najbardziej mu się spodobała, odpowiedział dowcipnie: wszystkie!
Źródło: tvn24.pl na podstawie kilku stron internetowych
Źródło zdjęcia głównego: facebook.com