Chce ułaskawić legendarnego bandytę

 
Legendarny XIX-wieczny bandyta Billy Kid
Źródło: Wikimedia Commons/Ben Wittick

Ożywiony spór wywołały plany gubernatora stanu Nowy Meksyk Billa Richardsona, aby pośmiertnie ułaskawić legendarnego bandytę Billy the Kida. Zabójca był postrachem Dzikiego Zachodu w drugiej połowie XIX wieku.

Richardson planuje ułaskawienie, ponieważ dokumenty dowodzą, że Lew Wallace - jego poprzednik na stanowisku gubernatora w czasach, kiedy żył Billy the Kid - obiecał to przestępcy po jego aresztowaniu. W zamian miał on złożyć zeznania obciążające wspólników.

Billy rzeczywiście to zrobił, ale nie został ułaskawiony. Uciekł z aresztu, został złapany i ponownie osadzony w więzieniu, skąd znowu udało mu się zbiec. Dopadł go jednak szeryf Patt Garrett i zabił w strzelaninie.

Sprzeciw rodzin ofiar Billy'ego

Pomysł ułaskawienia Billy the Kida po prawie 130 latach od jego śmierci nie podoba się rodzinie Garretta i rodzinom ofiar bandyty. Sprzeciwiają się temu m.in. prawnukowie szeryfa: Jarvis Patrick Garrett i jego siostra Susannah Garrett.

Gubernator Richardson - znany demokratyczny polityk, który był także kongresmanem i ambasadorem USA przy ONZ - powołuje się na dawną obietnicę daną przez władze Kidowi.

Chodzi o reklamę

Przyznaje jednak, że chodzi też o reklamę dla stanu Nowy Meksyk, gdyż turyści z całego świata są zafascynowani postacią sławnego przestępcy. Jego potyczki z szeryfem pokazał m.in. znany film Sama Peckinpaha "Patt Garrett i Billy Kid".

Billy the Kid, który oficjalnie używał nazwisk William H. Bonney i Henry McCarty, został zastrzelony w 1881 r. Na swym koncie miał wiele zabójstw.

Źródło: PAP

Czytaj także: