Pod hasłem "Wypierzmy Polskę!" odbył się w sobotę pod Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie happening partii "ĘĄ", której liderem jest Ędward Ącki, alter ego showmana Szymona Majewskiego.
Podczas happeningu w ramach realizacji hasła "Wypierzmy Polskę!" rozdano przybyłym miednice z mydlinami, w których mogli "wyprać swoje brudy" wspólnie z liderem "ĘĄ", jego asystentami i zaproszonymi przez nich gośćmi, piosenkarzami Eweliną Flintą i Ivanem Komarenko.
"Wypierzmy swoje brudy i wypierzmy też brudy polityczne. Wtedy na pewno będziemy mieć czyste ręce. W ramach poświęcenia dla wyborców wypiorę nawet wasze skarpetki" - deklarował Ącki, wprowadzając obietnicę w czyn, po spontanicznej akcji rzucania w jego kierunku żądanych części garderoby.
Ącki bez Donalda i Jarka Szef "ĘĄ" zwracał także uwagę obecnych, że mimo zaproszenia, na happening nie przybył żaden z liderów uczestniczących w kampanii wyborczej partii politycznych. "Lechu i Jarosławie Kaczyńscy, wasza nieobecność zostanie odnotowana! Donaldzie Tusku, warszawiaku z Gdańska, dowiedz się wreszcie, gdzie jest Pałac Kultury!" - mówił Ącki.
700 głosów poparca Lider "ĘĄ", chociaż podkreślał, że nie udało mu się wystartować w tych wyborach, ponieważ "zlikwidowano linię autobusową, którą miał jechać do rejestracji", zachęcał wszystkich do głosowania 21 października. "Chociaż nie będzie mnie na listach, będę obecny, choćby jako kornik, jako drzazga w urnie wyborczej" - zaznaczał Ącki.
Źródło: PAP