Komisarz Unii Europejskiej do spraw rolnictwa Janusz Wojciechowski zapowiedział, że najbardziej dotykające rolników ekologiczne wymogi Zielonego Ładu zostaną zmienione. Dodał, że ugorowanie gruntów będzie dobrowolne, a ograniczenia środków ochrony roślin nie wejdą w życie.
Wojciechowski był w czwartek gościem porannej rozmowy w Radiu Łódź. Przyznał, że rozumie trwające w całej Europie protesty rolników, które - jak mówił - wynikają z nasilających się trudności ekonomicznych protestujących.
Wojciechowski: ugorowanie gruntów będzie dobrowolne
Komisarz UE zapowiedział, że przygotowuje bardzo istotne zmiany legislacyjne wychodzące naprzeciw postulatom protestujących rolników, w tym odejście od obowiązkowego ugorowania 4 proc. gruntów w ramach Zielonego Ładu. Wskazał, że to budziło największe obawy rolników w unijnej zielonej reformie.
- Pierwsza sprawa - ugorowanie będzie dobrowolne, a nie przymusowe. Dwa - to niepokojąca rolników kwestia ograniczenia środków ochrony roślin, której od początku byłem przeciwny. To też nie wejdzie w życie, zostało to wycofane z procedury legislacyjnej. Inne rzeczy mają charakter bardziej techniczny, są biurokratyczne utrudnienia, które trzeba zmniejszyć. (…) W tej chwili przygotowujemy zmiany, w przyszłym tygodniu zapewne zostaną ogłoszone – powiedział Wojciechowski.
- Myślę, że to, co przygotowuję w Komisji Europejskiej powinno uspokoić rolników i te obawy rolników zredukować do zera – zaznaczył.
Komisarz dodał, że w nowym rozporządzeniu unijnym, które ma wejść w życie w czerwcu br., ograniczony zostanie import z Ukrainy cukru, jajek i mięsa drobiowego.
Pytany o wezwanie przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego do dymisji, Wojciechowski przekonywał, że ma zadania do wykonania, które chce zrealizować.
- Przykro mi było słyszeć tę opinię, która jest oparta być może na braku pełnej wiedzy o moich działaniach w KE. Wyrównanie dopłat nastąpiło – to było główne oczekiwanie ode mnie. Polscy rolnicy będą mieli w tym roku wyższe dopłaty niż średnia UE i prawie takie, jak rolnicy niemieccy. Rolnicy otrzymali pomoc 4 miliardów euro poza budżetem UE, ograniczenia handlu z Ukrainą zostały ustanowione z mojej inicjatywy. Myślę, że najważniejsze swoje zadania wykonałem, a jeszcze kilka zadań jest przede mną – mówił.
KE dystansuje się od słów Wojciechowskiego
W rozmowie z mediami Wojciechowski zapowiedział w środę, że Komisja Europejska przedstawi w przyszłym tygodniu nowe propozycje legislacyjne wychodzące naprzeciw postulatom protestujących rolników.
- Będzie to pakiet rozwiązań, który powinien zdjąć z rolników wszystkie obawy nie tyle z Zielonym Ładem, ale z jego elementami, które są we Wspólnej Polityce Rolnej - powiedział Wojciechowski w rozmowie z RMF.
Radio podało, że KE ma się zobowiązać, że nie będzie w tym roku kar dla rolników, którzy nie spełnią norm środowiskowych czy klimatycznych, natomiast w latach 2025-2027, czyli do końca okresu budżetowego, zostaną wprowadzone zmiany łagodzące dotychczasowe wymagania Zielonego Ładu. W pakiecie - jak informuje RMF - znajdzie się całkowite odejście od obowiązkowego ugorowania 4 proc. gruntów.
Rzecznik Komisji Europejskiej Olof Gill w reakcji na słowa Wojciechowskiego powiedział, że "wypowiadał się we własnym imieniu, co w żaden sposób nie odzwierciedla oficjalnego stanowiska Komisji". - Jesteśmy przekonani, że rolnictwo, polityka klimatyczna i ochrona świata przyrody mogą iść w parze. Potrzebujemy obu - dodał Olof Gill.
Poinformował, że Komisja wkrótce przedstawi szereg wniosków mających na celu sprostanie wyzwaniom stojącym obecnie przed rolnikami w UE.
- Działania wdrożone już przez Komisję w tym roku, a także te, które zostaną zaproponowane wkrótce, nie osłabiają ambicji Wspólnej Polityki Rolnej (WPR) w zakresie klimatu i ochrony środowiska. Ich celem jest raczej wprowadzenie dodatkowego stopnia elastyczności dla rolników i organów krajowych poprzez ograniczenie w ten sposób biurokracji i umożliwienie rolnikom skupienia się na ich podstawowej pracy, która obejmuje większy wkład w realizację celów UE w zakresie klimatu i środowiska za pośrednictwem krajowych planów strategicznych WPR - powiedział Gill.
Dodał, że równolegle - w ramach niedawno ustanowionego dialogu strategicznego w sprawie przyszłości rolnictwa UE - trwa badanie, w jaki sposób osiągnąć nowy konsensus w celu rozwiązania bardziej złożonych, długoterminowych kwestii.
Czytaj także: Zmiany w Zielonym Ładzie? Komisja Europejska dystansuje się od słów Wojciechowskiego >>>
Tusk: będę miał coś ważnego do zakomunikowania
Premier Donald Tusk w czwartek na konferencji prasowej przed wylotem do Rumunii na kongres Europejskiej Partii Ludowej (EPL), wyraził przekonanie, że w sobotę na spotkaniu z rolnikami będzie miał "coś poważnego do zakomunikowania, jeśli chodzi o Zielony Ład, m.in. przepisy dotyczące ugorowania". - Bardzo mi zależy na tym, żeby 'dowieźć' do końca to, co jest możliwe z Zielonym Ładem - podkreślił.
Zaznaczył też, że na spotkanie z rolnikami, które ma rozpocząć się w sobotę o godz. 10 w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" w Warszawie, nie umówił się na negocjacje, lecz poinformuje rolników o działaniach jakie zostały podjęte.
Premier przekonywał, że rząd stara się uzyskać w UE "takie decyzje, które pozwolą także polskim rolnikom odetchnąć z ulgą - jeśli chodzi o te najbardziej dotkliwe z ich punktu widzenia przepisy i nowe zasady, które przewidział Zielony Ład". - Jestem w stałym kontakcie z Brukselą, bardzo bym chciał, żeby nikt nie spalił tej pracy, bo jesteśmy blisko mety - dodał.
Szef rządu zaapelował też do unijnego komisarza ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego, żeby "na żadnym etapie, także teraz, kiedy być może finalizujemy te działania, niczego nie zepsuł".
Źródło: PAP