Tusk: na spotkaniu z rolnikami będę miał coś poważnego do zakomunikowania

Źródło:
TVN24
Tusk: na spotkaniu z rolnikami będę miał coś poważnego do zakomunikowania
Tusk: na spotkaniu z rolnikami będę miał coś poważnego do zakomunikowaniaTVN24
wideo 2/3
Tusk: na spotkaniu z rolnikami będę miał coś poważnego do zakomunikowaniaTVN24

Jestem przekonany, że w sobotę na spotkaniu z rolnikami będę miał coś poważnego do zakomunikowania, jeśli chodzi o Zielony Ład - oświadczył w czwartek przed wylotem do Bukaresztu premier Donald Tusk. Odniósł się także do zamieszek podczas środowego protestu rolników. - Przykry, ale typowy przebieg zdarzeń - podsumował. Zaznaczył, że nie będzie rozmawiał "z chuliganami, tylko z rolnikami".

W czwartek w Bukareszcie odbędzie się drugi dzień zjazdu Europejskiej Partii Ludowej, do której należą Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe. W programie spotkania przewidziane jest m.in. przemówienie przewodniczącego PO, premiera Donalda Tuska, a także głosowanie, które zatwierdzi kandydaturę Ursuli von der Leyen na kolejną kadencję na stanowisku szefowej Komisji Europejskiej.

Przed wylotem do Bukaresztu premier Tusk wystąpił na konferencji prasowej.

Tusk: bardzo bym chciał, żeby nikt nie spalił tej pracy, bo jesteśmy blisko mety

- My staramy się w tej chwili uzyskać takie decyzje, które pozwolą także polskim rolnikom odetchnąć z ulgą, jeśli chodzi o te najbardziej dotkliwe z ich punktu widzenia przepisy i nowe zasady, które przewidział Zielony Ład - powiedział Tusk.

Podkreślił, że chce być "bardzo ostrożny w zapowiedziach". - Zbyt wielu polityków w przeszłości w Polsce zaciemniało obraz i nie mówiło prawdy o konsekwencjach różnych decyzji związanych między innymi z rolnictwem i z Zielonym Ładem - stwierdził.

Zaznaczył, że jest "w stałym kontakcie z Brukselą". - Bardzo bym chciał, żeby nikt nie spalił tej pracy, bo jesteśmy blisko mety. Tu taki mój serdeczny apel przede wszystkim do pana komisarza Wojciechowskiego, który przez te długie miesiące raczej był pasywny, żeby nie szkodził tej sprawie i niczego nie zepsuł - powiedział Tusk. 

- Jestem przekonany, że w sobotę na spotkaniu z rolnikami będę miał coś poważnego do zakomunikowania, jeśli chodzi o Zielony Ład - oświadczył szef rządu.

Tusk zaapelował do komisarza Wojciechowskiego, żeby "niczego nie zepsuł"
Tusk zaapelował do komisarza Wojciechowskiego, żeby "niczego nie zepsuł" TVN24

Tusk: Komisja Europejska ma dobrą wolę i podjęła już konkretne działania

Kilka godzin później, już w Bukareszcie, Tusk ponownie spotkał się z dziennikarzami. Jak poinformował przewodnicząca Komisji Europejskiej potwierdziła, że KE “ma i dobrą wolę, i podjęła już konkretne działania zlecone przez nią kilku komisarzom tak, aby te najbardziej dotkliwe z punktu widzenia polskich rolników przepisy Zielonego Ładu uprościć". Wskazał, że jednym z "najbardziej spektakularnych problemów była kwestia ugorowania". - Nie chcę uprzedzać faktów oczywiście, ale liczę na jednoznaczne decyzje, które spowodują, że to przestanie być problemem dla polskich rolników - powiedział szef rządu.

Zaznaczył, że chce doprowadzić do tego, aby "przystąpienie do różnych zapisów Zielonego Ładu" małych gospodarstw nie było przymusem, tylko było dobrowolne. - W naszym przypadku to będzie z 70 procent gospodarstw. I mam nadzieję, że uda się uwolnić te małe gospodarstwa od tych biurokratycznych obowiązków - stwierdził.

Dodał, że nie chce "odkrywać zbyt wielu kart". - Ja nie mam tych kart w ręku jeszcze. Także musimy cierpliwie czekać, ale idzie w dobrym kierunku - powiedział Tusk.

Poinformował też, że rozmawiał z szefową Parlamentu Europejskiego. - Ona mi zadeklarowała, że pracuje w tej chwili nad tym, aby Parlament Europejski wsparł przynajmniej niektóre nasze postulaty dotyczące bezpieczeństwa żywnościowego Europy, żeby jakoś wesprzeć także postulaty polskich rolników - powiedział Tusk. 

Tusk: nie będę rozmawiał z chuliganami, tylko będę rozmawiał z rolnikami

Premier odniósł się w czwartek rano także do środowych zamieszek w trakcie protestu rolników w Warszawie. - Wszyscy widzieli, co w Warszawie się działo. Byli protestujący rolnicy, byli także działacze Solidarności pana przewodniczącego Piotra Dudy i były także osoby, które dopuszczały się z powodów politycznych czy innych także aktów przemocy wobec służb porządkowych - powiedział Tusk.

Jak dodał, to "przykry dla niektórych, a dla rannych policjantów dramatyczny przebieg zdarzeń, ale dość typowy". - Tak wyglądają bardzo często protesty, do których dołączają się także ci, którzy mają pretensje o różne inne kwestie. Ja nie będę nadużywał słów, nie będę mówił o tym, co myślę o niektórych zachowaniach niektórych protestujących, szczególnie tych, którzy wywołali bezpośrednio zamieszki. Dla mnie ważna jest istota sprawy - podkreślił Tusk. Zapewnił, że rząd będzie podejmować działania na rzecz rozwiązania problemów rolników "niezależnie od tego, kto i w jaki sposób protestuje".

Tusk o zamieszkach w trakcie protestu rolników
Tusk o zamieszkach w trakcie protestu rolników TVN24

Pytany, czy w związku ze środowymi protestami i chuligańskimi zachowaniami sobotnie rozmowy z rolnikami nie zakończą się fiaskiem, tym bardziej że rolnicy zapowiadają kolejną manifestację na 30 marca, Tusk odparł: - Ja nie będę rozmawiał z chuliganami, tylko będę rozmawiał z rolnikami.

- Ci, którzy złamali prawo w czasie manifestacji, ci, którzy doprowadzili do takich dramatów, jak choćby ciężko ranny policjant uderzony kamieniem, będą odpowiadali prawnie. Nie traktuję ich jako demonstrujących rolników, tylko jako osoby, które naruszyły prawo - stwierdził Tusk.

Odpowiadając na pytanie dziennikarza Telewizji Republika o rzekomych prowokacjach ze strony policji, które miały potwierdzać nagrania wideo z protestu, Tusk stwierdził, że "zna te nagrania". - Widziałem choćby dzisiaj w sieci kilkadziesiąt różnych zdjęć sprzed dwudziestu lat, sprzed pięciu lat, które miałyby świadczyć o brutalności policji i zgadzam się, mamy do czynienia z wieloma prowokacjami, ale zupełnie nie ta strona odpowiada za te prowokacje - powiedział premier. 

Podkreślił, że "każdy, kto rzeczywiście pozwoli sobie na prowokacje albo na dezinformację, będzie w ten czy inny sposób za to odpowiadał, ale na pewno nie jest to policja". W jego ocenie "policja zachowywała się niezwykle powściągliwie i została zaatakowana przez niektórych z protestujących kostką brukową".

Tusk: każdy, kto pozwoli sobie na prowokacje albo na dezinformację będzie za to odpowiadał, ale na pewno nie jest to policja
Tusk: każdy, kto pozwoli sobie na prowokacje albo na dezinformację będzie za to odpowiadał, ale na pewno nie jest to policjaTVN24

"Czy będą demonstracje, czy ich nie będzie, ja chcę doprowadzić do zmian"

Tusk mówił, że z rolnikami będzie rozmawiał "tak czy inaczej". - Ale żeby też było jasne, ja w sobotę nie umówiłem się z reprezentantami rolników na negocjacje. Obiecałem im, że poinformuję o działaniach, jakie podjęliśmy, i o szansach na rezultaty tych działań. I to już oni ocenią, na ile są usatysfakcjonowani - stwierdził premier. Podkreślił, że postulaty "precz z Zielonym Ładem" czy "zablokować Ukrainę" są dla niego "nie do zaakceptowania". - Ja chcę rozmawiać o tym, jak zmieniać zapisy Zielonego Ładu skutecznie, żeby polski rolnik nie czuł się poszkodowany tymi zapisami i w jaki sposób uregulować wymianę handlową z Ukrainą, żeby skutecznie ochronić polskich producentów przed nierówną konkurencją - oznajmił Tusk. Zaznaczył, że "i w jednym, i w drugim przypadku mamy bardzo poważny postęp w rozmowach".

Tusk podkreślił, że zależy mu "nie na symbolicznym działaniu", ale na tym, aby "Polska doprowadziła do zmiany polityki europejskiej tam, gdzie to jest niezbędne, żeby polski rolnik czuł się bezpieczny". - I do tego się zobowiązałem i mam powody sądzić, że w dużym stopniu uda się nam uzyskać rezultaty takie, które powinny także usatysfakcjonować polskich rolników - powiedział szef rządu. 

Jak mówił, "jeśli ktoś dalej będzie chciał protestować - jego prawo, byleby nie łamał przepisów w sposób tak demonstracyjny jak wczoraj niektórzy uczestnicy demonstracji".

Przyznał, że jest "oburzony zachowaniem niektórych". - Ale jestem też już za stary i zbyt doświadczony, żeby nie wiedzieć, że przy tego typu masowych demonstracjach zawsze znajdą się ludzie nieodpowiedzialni albo agresywni. To nie zmienia mojego przekonania, że rolnicy w Polsce mieli uzasadnione powody do niepokoju i to nie dyskwalifikuje ich działania czy postulatów - zapewnił. 

Dodał, że działania, które podjął, "nie wynikają z faktu, że ktoś demonstruje". - Mówię to z brutalną szczerością, czy będą demonstracje, czy ich nie będzie, ja z przekonaniem chcę doprowadzić do zmian, które uchronią polskich rolników przed stratami i niepotrzebnym ryzykiem i tyle - przekonywał.

Tusk o aborcji: kobieta musi mieć głos decydujący

Podczas czwartkowej konferencji premier Donald Tusk odniósł się także do decyzji marszałka Sejmu Szymona Hołowni, który poinformował dwa dni wcześniej o swojej decyzji, by projekty dotyczące aborcji były procedowane w Sejmie 11 kwietnia, tuż po pierwszej turze wyborów samorządowych. - Chcę bardzo mocno podkreślić, że czy debata nad projektami, które są w Sejmie, odbędzie się jurto, czy za miesiąc, w kwietniu, to w niczym nie zmieni stanowiska mojego i Koalicji Obywatelskiej w sprawie prawa polskich kobiet do legalnej i bezpiecznej terminacji ciąży – powiedział premier.

Zaznaczył, że "niezależnie od terminu, na jaki zdecyduje się pan marszałek, jeśli chodzi o procedowanie tych projektów, ja niczego nie będę z nim negocjował". - Prawo do (aborcji – red.) do 12. tygodnia dla wszystkich staje się oczywiste. Rozumiem irytację, a nawet wciekłość kobiet, które nie chcą, aby znowu kilku ponurych facetów zaczęło debatować, czy mają one do czegoś prawo, czy nie - powiedział Donald Tusk.

Wskazał, że "będziemy proponować, aby przejąć ten projekt ustawy, który mówi o prawie kobiet do decydowania o swoim zdrowiu i życiu, a więc prawie do bezpiecznej i legalnej aborcji, wtedy, kiedy wymaga tego ich zdrowie i dobrostan". - Kobieta musi mieć głos decydujący – podkreślił.

"Wiemy, kto jest prezydentem i jakie ma stanowisko"

Zastrzegł, że "nie mam iluzji, wiem, w jakiej rzeczywistości politycznej po wyborach 15 października się znajdujemy". - Wiemy, kto jest prezydentem i jakie ma stanowisko. Wiemy, że w koalicji rządzącej są posłanki i posłowie, którzy mają inny pogląd w tej sprawie - przypomniał. Poinformował, że zostały podjęte działania, aby "zmienić nastawienie lekarzy i prokuratorów do legalnej i bezpiecznej aborcji, kiedy bezwzględnie wymaga tego zdrowie kobiety".

- Lekarze, prokuratorzy, pacjentki i kobiety ciężarne muszą wiedzieć, że dzisiaj prawo w Polsce chroni - choć w sposób niedoskonały - kobiety. To wymaga od państwa, w tym od lekarzy i prokuratorów, szanowania tej zasady. Żadne debaty partyjne nie zmienią tego stanowiska - zapewnił.

Kwestia aborcji dzieli koalicję rządową

W listopadzie zeszłego roku Lewica złożyła dwa projekty ustaw w sprawie liberalizacji przepisów aborcyjnych. Jeden z nich częściowo depenalizuje aborcję i pomoc w niej, drugi umożliwia przerwanie ciąży do końca 12. tygodnia jej trwania.

Pod koniec stycznia do Sejmu wpłynął projekt grupy posłów klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej. Zakłada on, że osoba w ciąży ma prawo do świadczenia zdrowotnego w postaci przerwania ciąży w okresie pierwszych 12 tygodni jej trwania.

Oprócz tych projektów pod koniec lutego Trzecia Droga (PSL i Polska 2050) złożyły w Sejmie projekt ustawy, który odwraca wyrok Trybunały Konstytucyjnego z 2020 roku i przywraca wcześniejszy tzw. kompromis aborcyjny. Politycy TD zapowiedzieli też wniosek o przeprowadzenie referendum w tej sprawie.

Obowiązujące w Polsce od 1993 roku przepisy antyaborcyjne zostały zmienione po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z października 2020 roku. Wcześniej ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, zwana kompromisem aborcyjnym, zezwalała na dokonanie aborcji także w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Tę przesłankę do przerwania ciąży TK uznał za niekonstytucyjną, co wywołało falę protestów w całym kraju

Autorka/Autor:momo/ft, mrz

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Pojedynek wyrównany, wynik trudny do przewidzenia. Donald Trump walczy o to, by ponownie rządzić jednym z najważniejszych krajów świata. Czego można się po nim spodziewać? Niektórzy twierdzą, że być może najgorsze jest to, że nie wiadomo. Warto jednak przyjrzeć się temu, co mówi i obiecuje. Materiał magazynu "Polska i Świat".

Obietnice czy groźby? "Może zrobić różne rzeczy"

Obietnice czy groźby? "Może zrobić różne rzeczy"

Źródło:
TVN24

Zarówno Donald Trump, jak i Kamala Harris na finiszu kampanii zapowiadają zwycięstwo. O tym, kto ostatecznie wygra ten wyjątkowo zacięty wyścig zdecydują Amerykanie. Na ich werdykt Donald Trump oczekiwał będzie w Palm Beach na Florydzie, a Kamala Harris na Uniwersytecie Howarda w Waszyngtonie, swojej macierzystej uczelni. We wtorek o godzinie 23:00 w TVN24 i TVN24 GO rusza program "Czas decyzji. Ameryka wybiera".

Gdzie Harris i Trump spędzą wieczór wyborczy

Gdzie Harris i Trump spędzą wieczór wyborczy

Źródło:
PAP

W poniedziałek doszło do awarii w przedsiębiorstwie chemicznym Anwil we Włocławku. Jak przekazała spółka, część pracowników została ewakuowana. "Nie ma zagrożenia dla mieszkańców miasta" - poinformowano w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych włocławskiego urzędu miasta.

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Źródło:
tvn24.pl

Amerykanie wybierają prezydenta. Komisja śledcza do spraw inwigilacji systemem Pegasus złożyła wniosek o doprowadzenie Zbigniewa Ziobry. Z kolei Paweł S. dowie się we wtorek, czy jego areszt zostanie utrzymany. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć we wtorek 5 listopada.

Amerykanie głosują, Paweł S. czeka na decyzję, Rosja oferuje ryż

Amerykanie głosują, Paweł S. czeka na decyzję, Rosja oferuje ryż

Źródło:
PAP, TVN24

Minister budownictwa, transportu i infrastruktury Serbii Goran Vesić zapowiada, że poda się do dymisji w związku z tragedią na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie. Z kolei prezydent Serbii Aleksandar Vuczić zaproponował zorganizowanie referendum w sprawie swojej dymisji.

Minister zapowiada rezygnację. Prezydent referendum w sprawie swojej dymisji

Minister zapowiada rezygnację. Prezydent referendum w sprawie swojej dymisji

Źródło:
PAP

- Antoni Macierewicz za każdym razem, jak jest u władzy, to powoduje jakiś skandal, który szkodzi Polsce - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych. Dodał, że "trzeba przerwać ten chocholi taniec". Mówił też o wtorkowych wyborach prezydenckich w USA.

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Źródło:
TVN24

Donald Trump kończy swoją kampanię prezydencką wiecem w Michigan, który jest jednym ze stanów wahających się. Tymczasem niektóre jego wypowiedzi rodzą obawy, że w przypadku kiedy wynik wyborów okazałby się dla niego niekorzystny, może dążyć do jego podważenia. O takim scenariuszu pisze brytyjski "The Guardian".

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Źródło:
TVN24, Fakty TVN, PAP

Amerykańska policja podjęła szereg działań związanych z wyborami prezydenckimi. Przed budynkami rządowymi, w tym Białym Domem, pojawił się płot, a właściciele lokalnych biznesów zabezpieczają swój dobytek w obawie przed wybuchem zamieszek. Służby zapewniają jednak, że nie ma powodu do niepokoju.

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Źródło:
PAP

O sile "zwykłych ludzi" i oddolnych inicjatyw, tempie kampanii i jej "ogromnych zaskoczeniach", specyfice walki o wyborców, ale także o motywacjach zwolenników Donalda Trumpa oraz o różnorodnej grupie republikańskich wyborców mówili w "Tak jest" reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska oraz dziennikarz Radia 357 Michał Żakowski, którzy śledzą wyborczy wyścig w USA.

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

Źródło:
TVN24

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracuje nam przepisami umożliwiającymi ponowne przeliczenie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych emerytur i rent rodzinnych przyznanych w czerwcu w latach 2009-2019. Według zapowiedzi wniosek o przeliczenie świadczenia będzie można złożyć od 1 czerwca 2025 roku.

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Źródło:
PAP

- W konstytucji jest jasny zapis, że wszyscy są równi wobec prawa, również Zbigniew Ziobro. Dlatego podjęliśmy decyzję o tym, że wystąpimy pierwszy raz w historii o zatrzymanie i doprowadzenie świadka przed komisję śledczą - powiedziała w "Kropce nad i" szefowa komisji do spraw Pegasusa Magdalena Sroka. Członek tego gremium Tomasz Trela ocenił, że "gdyby Zbigniew Ziobro nie miał nic na sumieniu, przyszedłby przed komisję".

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

Źródło:
TVN24

Magazyny energii oraz montaż mikroinstalacji wiatrowych będą objęte ulgą termomodernizacyjną - wynika z projektu rozporządzenia przygotowanego przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Jednocześnie nowe przepisy wykluczą możliwość skorzystania z ulgi termomodernizacyjnej w przypadku zakupu i montażu kotłów olejowych i gazowych.

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Zmiana daty startu systemu kaucyjnego ze stycznia na październik 2025 roku to kompromisowe, realne rozwiązanie - ocenili uczestnicy poniedziałkowej dyskusji na Forum Rynku Spożywczego i Handlu. Przedstawiciel jednego z operatorów systemu zwrócił jednak uwagę, że przesunięcie terminu oznacza koszty finansowe.

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Źródło:
PAP

Pod Pomiechówkiem znaleziono 17 monet. Pochodzą z XVI i XVII wieku z terenów Saksonii, Brandenburgii i Niderlandów. Ich wartość to około pół miliona złotych - oceniają znalazcy. - To jest chyba jeden z największych tego typu skarbów odkrytych do tej pory w Polsce - komentuje archeolog Piotr Duda.

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Źródło:
PAP

Czy kładąc się spać w powyborczą noc, Amerykanie będą znać nazwisko swojego kolejnego prezydenta? Historia pokazuje, że jest to możliwe - tak było np. z wyborem Baracka Obamy w 2012 roku. Dużo bardziej prawdopodobne jest jednak, że na wynik będziemy musieli zaczekać. Wiele godzin, a może nawet dni. Do kiedy?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Źródło:
BBC, CNN, NBC, tvn24.pl

Pod względem kulturowym i politycznym to bardziej znaczące nawet od poparcia Beyonce i Taylor Swift dla Kamali Harris. To było na innym poziomie - tak wpływowy portal Politico komentuje poparcie udzielone kandydatce demokratów przez portorykańskiego rapera znanego jako Bad Bunny. Portal zwrócił uwagę, że gwiazdor nie ograniczył się tylko do udzielenia poparcia, ale zaangażował się z własnym przekazem w "kluczowym momencie wyścigu" prezydenckiego.

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Źródło:
Politico, tvn24.pl

Dostawy 600-700 tysięcy ton ryżu rocznie, wypłaty w wysokości około 200 milionów dolarów, a także dostęp do technologii kosmicznych - to według południowokoreańskich mediów ofiaruje Rosja Korei Północnej w zamian za żołnierzy i sprzęt wojskowy do walki z Ukrainą. Kreml może także zaoferować reżimowi w Pjongjangu wsparcie wojskowe w razie zaostrzenia napięcia na Półwyspie Koreańskim - pisze dziennik "The Korean Herald".

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Źródło:
PAP

Czterech nastolatków zostało rannych, w tym dwóch poważnie, w ataku z użyciem między innymi siekiery na pokładzie kolejki podmiejskiej - poinformowała paryska policja. Zarówno cztery ranne osoby, jak i zatrzymany niedługo później jeden z napastników, są w wieku 16-17 lat.

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Źródło:
Guardian, BFMTV, Tribune de Geneve

Stacja TVN24 w październiku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,83 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura poinformowała, że śledztwo w sprawie zabójstwa Jolanty Brzeskiej zostało umorzone. Powodem jest "brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego".

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Źródło:
tvn24.pl

Rząd wprowadzi bony na ubrania z drugiej ręki i dopłaty dla przedsiębiorców chcących otworzyć sklep typu second hand, a to wszystko po to, by zapobiegać zmianom klimatycznym - tak przynajmniej sądzą internauci i przypisują ową zapowiedź wiceministrze klimatu Urszuli Zielińskiej. Tylko że ta nigdy takich słów nie wypowiedziała.

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Źródło:
Konkret24
Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jak dotąd to demokraci chętniej korzystali z możliwości wczesnego głosowania, jednak w 2024 roku korzystają z niego tłumnie również wyborcy republikańscy. Analizujący dane naukowcy zastanawiają się, co oznacza to dla wyborów prezydenta USA. I jeden wniosek jest oczywisty.

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Źródło:
NYT, Forbes, ABC News, Bipartisal Policy Center

Jolanta i Natalia Romiszewski to matka i córka, mieszkają w Pensylwanii. W nadchodzących wyborach prezydenckich Jolanta popiera kandydata republikanów Donalda Trumpa, a Natalia - demokratkę Kamalę Harris. Czy przedwyborcza polaryzacja odbija się na ich relacjach? O tym rozmawiała z nimi dziennikarka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska.

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Źródło:
tvn24

Amerykański system wyborczy sprawia, że w stanach kluczowych (wahających się) rozstrzyga się przyszłość całego kraju. Jak wyglądają ostatnie sondaże i średnia sondażowa w Pensylwanii, Karolinie Północnej, Georgii, Michigan, Arizonie, Wisconsin i Nevadzie?

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Przez całą noc z 5 na 6 listopada oraz następnego dnia dziennikarze TVN i TVN24 będą na bieżąco relacjonować wydarzenia związane z wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. We wtorek o godzinie 23:00 w TVN24 i TVN24 GO rusza program "Czas decyzji. Ameryka wybiera".

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Równolegle z kampanią kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych trwa ostra walka dezinformacyjna w sieci, której głównym celem już teraz jest podważenie wyniku głosowania. Stąd w mediach społecznościowych pojawią się przekazy o tym, że "maszyny do głosowania odmówiły wybrania Donalda Trumpa" czy "jeden pan głosował 29 razy". Pokazujemy, dlaczego są nieprawdziwe.

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

Źródło:
Konkret24

Wynik wyborów w Stanach Zjednoczonych będzie miał wpływ nie tylko na gospodarkę USA, ale również będzie wiązał się z konsekwencjami dla rynków całego świata - zwracają uwagę analitycy Credit Agricole.

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Źródło:
tvn24.pl

Tomasz Jakubiak, juror popularnego programu kulinarnego "MasterChef", opowiedział w "Dzień dobry TVN" o swoim życiu z nowotworem. - To było strasznie trudne, że nie mogę zaprowadzić dziecka do przedszkola, nie mogę pójść na spacer, nie mogę pójść z kumplami na kawę - przyznał. Według jego żony Anastazji, życie jest teraz "zupełnie inne". - On na zewnątrz jest bardzo silny i wszystkim chce pokazać, że walczy - mówiła. Dodała, że mimo wszystko pojawia się "kruchość, lęk, strach".

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

Źródło:
Dzień Dobry TVN