Tusk: na spotkaniu z rolnikami będę miał coś poważnego do zakomunikowania

Źródło:
TVN24
Tusk: na spotkaniu z rolnikami będę miał coś poważnego do zakomunikowania
Tusk: na spotkaniu z rolnikami będę miał coś poważnego do zakomunikowaniaTVN24
wideo 2/3
Tusk: na spotkaniu z rolnikami będę miał coś poważnego do zakomunikowaniaTVN24

Jestem przekonany, że w sobotę na spotkaniu z rolnikami będę miał coś poważnego do zakomunikowania, jeśli chodzi o Zielony Ład - oświadczył w czwartek przed wylotem do Bukaresztu premier Donald Tusk. Odniósł się także do zamieszek podczas środowego protestu rolników. - Przykry, ale typowy przebieg zdarzeń - podsumował. Zaznaczył, że nie będzie rozmawiał "z chuliganami, tylko z rolnikami".

W czwartek w Bukareszcie odbędzie się drugi dzień zjazdu Europejskiej Partii Ludowej, do której należą Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe. W programie spotkania przewidziane jest m.in. przemówienie przewodniczącego PO, premiera Donalda Tuska, a także głosowanie, które zatwierdzi kandydaturę Ursuli von der Leyen na kolejną kadencję na stanowisku szefowej Komisji Europejskiej.

Przed wylotem do Bukaresztu premier Tusk wystąpił na konferencji prasowej.

Tusk: bardzo bym chciał, żeby nikt nie spalił tej pracy, bo jesteśmy blisko mety

- My staramy się w tej chwili uzyskać takie decyzje, które pozwolą także polskim rolnikom odetchnąć z ulgą, jeśli chodzi o te najbardziej dotkliwe z ich punktu widzenia przepisy i nowe zasady, które przewidział Zielony Ład - powiedział Tusk.

Podkreślił, że chce być "bardzo ostrożny w zapowiedziach". - Zbyt wielu polityków w przeszłości w Polsce zaciemniało obraz i nie mówiło prawdy o konsekwencjach różnych decyzji związanych między innymi z rolnictwem i z Zielonym Ładem - stwierdził.

Zaznaczył, że jest "w stałym kontakcie z Brukselą". - Bardzo bym chciał, żeby nikt nie spalił tej pracy, bo jesteśmy blisko mety. Tu taki mój serdeczny apel przede wszystkim do pana komisarza Wojciechowskiego, który przez te długie miesiące raczej był pasywny, żeby nie szkodził tej sprawie i niczego nie zepsuł - powiedział Tusk. 

- Jestem przekonany, że w sobotę na spotkaniu z rolnikami będę miał coś poważnego do zakomunikowania, jeśli chodzi o Zielony Ład - oświadczył szef rządu.

Tusk zaapelował do komisarza Wojciechowskiego, żeby "niczego nie zepsuł"
Tusk zaapelował do komisarza Wojciechowskiego, żeby "niczego nie zepsuł" TVN24

Tusk: Komisja Europejska ma dobrą wolę i podjęła już konkretne działania

Kilka godzin później, już w Bukareszcie, Tusk ponownie spotkał się z dziennikarzami. Jak poinformował przewodnicząca Komisji Europejskiej potwierdziła, że KE “ma i dobrą wolę, i podjęła już konkretne działania zlecone przez nią kilku komisarzom tak, aby te najbardziej dotkliwe z punktu widzenia polskich rolników przepisy Zielonego Ładu uprościć". Wskazał, że jednym z "najbardziej spektakularnych problemów była kwestia ugorowania". - Nie chcę uprzedzać faktów oczywiście, ale liczę na jednoznaczne decyzje, które spowodują, że to przestanie być problemem dla polskich rolników - powiedział szef rządu.

Zaznaczył, że chce doprowadzić do tego, aby "przystąpienie do różnych zapisów Zielonego Ładu" małych gospodarstw nie było przymusem, tylko było dobrowolne. - W naszym przypadku to będzie z 70 procent gospodarstw. I mam nadzieję, że uda się uwolnić te małe gospodarstwa od tych biurokratycznych obowiązków - stwierdził.

Dodał, że nie chce "odkrywać zbyt wielu kart". - Ja nie mam tych kart w ręku jeszcze. Także musimy cierpliwie czekać, ale idzie w dobrym kierunku - powiedział Tusk.

Poinformował też, że rozmawiał z szefową Parlamentu Europejskiego. - Ona mi zadeklarowała, że pracuje w tej chwili nad tym, aby Parlament Europejski wsparł przynajmniej niektóre nasze postulaty dotyczące bezpieczeństwa żywnościowego Europy, żeby jakoś wesprzeć także postulaty polskich rolników - powiedział Tusk. 

Tusk: nie będę rozmawiał z chuliganami, tylko będę rozmawiał z rolnikami

Premier odniósł się w czwartek rano także do środowych zamieszek w trakcie protestu rolników w Warszawie. - Wszyscy widzieli, co w Warszawie się działo. Byli protestujący rolnicy, byli także działacze Solidarności pana przewodniczącego Piotra Dudy i były także osoby, które dopuszczały się z powodów politycznych czy innych także aktów przemocy wobec służb porządkowych - powiedział Tusk.

Jak dodał, to "przykry dla niektórych, a dla rannych policjantów dramatyczny przebieg zdarzeń, ale dość typowy". - Tak wyglądają bardzo często protesty, do których dołączają się także ci, którzy mają pretensje o różne inne kwestie. Ja nie będę nadużywał słów, nie będę mówił o tym, co myślę o niektórych zachowaniach niektórych protestujących, szczególnie tych, którzy wywołali bezpośrednio zamieszki. Dla mnie ważna jest istota sprawy - podkreślił Tusk. Zapewnił, że rząd będzie podejmować działania na rzecz rozwiązania problemów rolników "niezależnie od tego, kto i w jaki sposób protestuje".

Tusk o zamieszkach w trakcie protestu rolników
Tusk o zamieszkach w trakcie protestu rolników TVN24

Pytany, czy w związku ze środowymi protestami i chuligańskimi zachowaniami sobotnie rozmowy z rolnikami nie zakończą się fiaskiem, tym bardziej że rolnicy zapowiadają kolejną manifestację na 30 marca, Tusk odparł: - Ja nie będę rozmawiał z chuliganami, tylko będę rozmawiał z rolnikami.

- Ci, którzy złamali prawo w czasie manifestacji, ci, którzy doprowadzili do takich dramatów, jak choćby ciężko ranny policjant uderzony kamieniem, będą odpowiadali prawnie. Nie traktuję ich jako demonstrujących rolników, tylko jako osoby, które naruszyły prawo - stwierdził Tusk.

Odpowiadając na pytanie dziennikarza Telewizji Republika o rzekomych prowokacjach ze strony policji, które miały potwierdzać nagrania wideo z protestu, Tusk stwierdził, że "zna te nagrania". - Widziałem choćby dzisiaj w sieci kilkadziesiąt różnych zdjęć sprzed dwudziestu lat, sprzed pięciu lat, które miałyby świadczyć o brutalności policji i zgadzam się, mamy do czynienia z wieloma prowokacjami, ale zupełnie nie ta strona odpowiada za te prowokacje - powiedział premier. 

Podkreślił, że "każdy, kto rzeczywiście pozwoli sobie na prowokacje albo na dezinformację, będzie w ten czy inny sposób za to odpowiadał, ale na pewno nie jest to policja". W jego ocenie "policja zachowywała się niezwykle powściągliwie i została zaatakowana przez niektórych z protestujących kostką brukową".

Tusk: każdy, kto pozwoli sobie na prowokacje albo na dezinformację będzie za to odpowiadał, ale na pewno nie jest to policja
Tusk: każdy, kto pozwoli sobie na prowokacje albo na dezinformację będzie za to odpowiadał, ale na pewno nie jest to policjaTVN24

"Czy będą demonstracje, czy ich nie będzie, ja chcę doprowadzić do zmian"

Tusk mówił, że z rolnikami będzie rozmawiał "tak czy inaczej". - Ale żeby też było jasne, ja w sobotę nie umówiłem się z reprezentantami rolników na negocjacje. Obiecałem im, że poinformuję o działaniach, jakie podjęliśmy, i o szansach na rezultaty tych działań. I to już oni ocenią, na ile są usatysfakcjonowani - stwierdził premier. Podkreślił, że postulaty "precz z Zielonym Ładem" czy "zablokować Ukrainę" są dla niego "nie do zaakceptowania". - Ja chcę rozmawiać o tym, jak zmieniać zapisy Zielonego Ładu skutecznie, żeby polski rolnik nie czuł się poszkodowany tymi zapisami i w jaki sposób uregulować wymianę handlową z Ukrainą, żeby skutecznie ochronić polskich producentów przed nierówną konkurencją - oznajmił Tusk. Zaznaczył, że "i w jednym, i w drugim przypadku mamy bardzo poważny postęp w rozmowach".

Tusk podkreślił, że zależy mu "nie na symbolicznym działaniu", ale na tym, aby "Polska doprowadziła do zmiany polityki europejskiej tam, gdzie to jest niezbędne, żeby polski rolnik czuł się bezpieczny". - I do tego się zobowiązałem i mam powody sądzić, że w dużym stopniu uda się nam uzyskać rezultaty takie, które powinny także usatysfakcjonować polskich rolników - powiedział szef rządu. 

Jak mówił, "jeśli ktoś dalej będzie chciał protestować - jego prawo, byleby nie łamał przepisów w sposób tak demonstracyjny jak wczoraj niektórzy uczestnicy demonstracji".

Przyznał, że jest "oburzony zachowaniem niektórych". - Ale jestem też już za stary i zbyt doświadczony, żeby nie wiedzieć, że przy tego typu masowych demonstracjach zawsze znajdą się ludzie nieodpowiedzialni albo agresywni. To nie zmienia mojego przekonania, że rolnicy w Polsce mieli uzasadnione powody do niepokoju i to nie dyskwalifikuje ich działania czy postulatów - zapewnił. 

Dodał, że działania, które podjął, "nie wynikają z faktu, że ktoś demonstruje". - Mówię to z brutalną szczerością, czy będą demonstracje, czy ich nie będzie, ja z przekonaniem chcę doprowadzić do zmian, które uchronią polskich rolników przed stratami i niepotrzebnym ryzykiem i tyle - przekonywał.

Tusk o aborcji: kobieta musi mieć głos decydujący

Podczas czwartkowej konferencji premier Donald Tusk odniósł się także do decyzji marszałka Sejmu Szymona Hołowni, który poinformował dwa dni wcześniej o swojej decyzji, by projekty dotyczące aborcji były procedowane w Sejmie 11 kwietnia, tuż po pierwszej turze wyborów samorządowych. - Chcę bardzo mocno podkreślić, że czy debata nad projektami, które są w Sejmie, odbędzie się jurto, czy za miesiąc, w kwietniu, to w niczym nie zmieni stanowiska mojego i Koalicji Obywatelskiej w sprawie prawa polskich kobiet do legalnej i bezpiecznej terminacji ciąży – powiedział premier.

Zaznaczył, że "niezależnie od terminu, na jaki zdecyduje się pan marszałek, jeśli chodzi o procedowanie tych projektów, ja niczego nie będę z nim negocjował". - Prawo do (aborcji – red.) do 12. tygodnia dla wszystkich staje się oczywiste. Rozumiem irytację, a nawet wciekłość kobiet, które nie chcą, aby znowu kilku ponurych facetów zaczęło debatować, czy mają one do czegoś prawo, czy nie - powiedział Donald Tusk.

Wskazał, że "będziemy proponować, aby przejąć ten projekt ustawy, który mówi o prawie kobiet do decydowania o swoim zdrowiu i życiu, a więc prawie do bezpiecznej i legalnej aborcji, wtedy, kiedy wymaga tego ich zdrowie i dobrostan". - Kobieta musi mieć głos decydujący – podkreślił.

"Wiemy, kto jest prezydentem i jakie ma stanowisko"

Zastrzegł, że "nie mam iluzji, wiem, w jakiej rzeczywistości politycznej po wyborach 15 października się znajdujemy". - Wiemy, kto jest prezydentem i jakie ma stanowisko. Wiemy, że w koalicji rządzącej są posłanki i posłowie, którzy mają inny pogląd w tej sprawie - przypomniał. Poinformował, że zostały podjęte działania, aby "zmienić nastawienie lekarzy i prokuratorów do legalnej i bezpiecznej aborcji, kiedy bezwzględnie wymaga tego zdrowie kobiety".

- Lekarze, prokuratorzy, pacjentki i kobiety ciężarne muszą wiedzieć, że dzisiaj prawo w Polsce chroni - choć w sposób niedoskonały - kobiety. To wymaga od państwa, w tym od lekarzy i prokuratorów, szanowania tej zasady. Żadne debaty partyjne nie zmienią tego stanowiska - zapewnił.

Kwestia aborcji dzieli koalicję rządową

W listopadzie zeszłego roku Lewica złożyła dwa projekty ustaw w sprawie liberalizacji przepisów aborcyjnych. Jeden z nich częściowo depenalizuje aborcję i pomoc w niej, drugi umożliwia przerwanie ciąży do końca 12. tygodnia jej trwania.

Pod koniec stycznia do Sejmu wpłynął projekt grupy posłów klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej. Zakłada on, że osoba w ciąży ma prawo do świadczenia zdrowotnego w postaci przerwania ciąży w okresie pierwszych 12 tygodni jej trwania.

Oprócz tych projektów pod koniec lutego Trzecia Droga (PSL i Polska 2050) złożyły w Sejmie projekt ustawy, który odwraca wyrok Trybunały Konstytucyjnego z 2020 roku i przywraca wcześniejszy tzw. kompromis aborcyjny. Politycy TD zapowiedzieli też wniosek o przeprowadzenie referendum w tej sprawie.

Obowiązujące w Polsce od 1993 roku przepisy antyaborcyjne zostały zmienione po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z października 2020 roku. Wcześniej ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, zwana kompromisem aborcyjnym, zezwalała na dokonanie aborcji także w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Tę przesłankę do przerwania ciąży TK uznał za niekonstytucyjną, co wywołało falę protestów w całym kraju

Autorka/Autor:momo/ft, mrz

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

Ross Davidson, były wokalista zespołu Spandau Ballet, został uznany w czwartek przez sąd w Wielkiej Brytanii winnym gwałtu i napaści na tle seksualnym. Były piosenkarz, który był frontmanem zespołu w latach 2017-2019 pod pseudonimem Ross Wild, nie wyraził żadnych emocji, gdy odczytano wyrok - pisze "Guardian".

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Źródło:
"The Guardian"

Martwe małże wypełniły chorwacką zatokę Mali Ston. W niektórych hodowlach zginęło prawie 90 procent mięczaków. Pomór zwierząt ma być powiązany z rekordowo wysoką temperaturą wód Adriatyku.

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Źródło:
PAP

W wiosce olimpijskiej są tysiące sportowców z całego świata. Wszystkich trzeba przenocować, nakarmić i zapewnić im dobre warunki do wypoczynku i treningu. Uwagę zwracają łóżka. Są tekturowe.

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Źródło:
Fakty TVN

Sejm zlecił w piątek NIK przeprowadzenie kontroli w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. - To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu - komentował w "#BezKitu" Mirosław Suchoń (Polska 2050). Krzysztof Kwiatkowski (KO) ocenił, że prezes NIK Marian Banaś w tej kwestii "ma ułatwione zadanie". Minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek (Lewica) mówił o dostępności akademików i przyszłości Collegium Humanum.

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

Źródło:
TVN24, PAP

Podczas dyskusji w Sejmie dotyczącej projektu uchwały w sprawie zlecenia NIK przeprowadzenia kontroli działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wicemarszałkini wyłączyła posłowi PiS Markowi Suskiemu mikrofon. - Dziwię się, że poseł z takim doświadczeniem i opanowaniem tak bardzo nie panuje nad swoimi emocjami i obraża nas tu wszystkich - powiedziała Dorota Niedziela.

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Źródło:
TVN24/PAP

- Jeśli nie przekonamy naszych kolegów z PSL do tego, żeby choćby wstrzymali się od głosowania albo nie wzięli w nim udziału, to wyniki będą się powtarzać - oceniła wiceministra edukacji Joanna Mucha (Polska 2050-Trzecia Droga). Odniosła się do projektu nowelizacji Kodeksu karnego dotyczącego dekryminalizacji aborcji, który ponownie znalazł się w Sejmie. Poseł KO Marcin Bosacki powiedział, że jest "nieco bardziej optymistyczny".

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

Źródło:
TVN24

Do silnego wstrząsu doszło na włoskich Polach Flegrejskich. Wstrząsy o magnitudzie 4,0 były odczuwalne w sąsiednim Neapolu. Chociaż nie doszło do poważnych uszkodzeń, aktywność sejsmiczna w tych okolicach budzi niepokój mieszkańców.

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Źródło:
PAP, ANSA, tvnmeteo.pl

W piątek wieczorem doszło do wypadku, w którym zginął 55-letni pracownik kopalni wapienia w Rogaszynie (Łódzkie). Mężczyzna został przysypany urobkiem wapienia. Po częściowym odkopaniu poszkodowanego lekarz pogotowia stwierdził jego zgon.

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Źródło:
PAP

Rekordowa fala ulewnych deszczy nawiedziła północno-wschodnie regiony Japonii, powodując powodzie i osuwiska ziemi. Japońskie władze poinformowały o co najmniej dwóch ofiarach śmiertelnych.

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Źródło:
PAP, Reuters, The Japan Times, Kyodo News

Do poważnego wypadku doszło pod Pułtuskiem. Z wraków wydobywał się dym. W jednym z aut siedziała kobieta, w drugim kilkuletnia dziewczynka. Obie były ranne i potrzebowały pomocy. Uczynili to policjanci, przejeżdżający obok.

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

BBC opisuje przypadek indyjskiego robotnika ze stanu Madhya Pradesh. Jego ostatnie znalezisko - niemal 20-karatowy diament o wartości szacowanej w przeliczeniu na niemal 400 tysięcy złotych - pozwoli nie tylko spłacić długi, ale zapewni też lepszy los całej dużej rodzinie mężczyzny. 

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Źródło:
BBC

Sejm uchwalił nowelizację ustawy w sprawie "renty wdowiej". W głosowaniu przyjęto rządowe poprawki.  

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

Źródło:
PAP

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim. Teraz będzie czekała na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjskie media rozpisują się o niewielkiej wyspie Drake'a, która właśnie trafiła na sprzedaż. Znajdująca się niedaleko Plymouth wysepka ma bogatą historię, ale największe emocje budzi fakt, że ma być nawiedzona.

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Źródło:
Sky News, ENEX, The Independent, Plymouth Live

Sejm przyjął w piątek ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby. Dopuszcza między innymi użycie wojska do samodzielnych działań w czasie pokoju na terytorium kraju. Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta.

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

Policjanci z Kalisza (woj. wielkopolskie) zatrzymali 61-letniego mężczyznę, który miał namalować na ścieżce wzdłuż rzeki obraźliwe napisy i symbole. Kaliszanin usłyszał zarzut nawoływania do popełnienia zbrodni zabójstwa premiera Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Źródło:
PAP

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Przed nami dynamiczny pogodowo weekend. Miejscami termometry pokażą nawet 32 stopnie, ale nad krajem będzie wędrował front przynoszący opady i burze. Kolejne dni przyniosą spokojniejszą, ale miejscami chłodniejszą aurę.

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24
Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24