Smartfon powie ci, jak prowadzisz samochód. I dzięki tej wiedzy twoja składka ubezpieczeniowa może być niższa. Jak to możliwe? Na amerykańskim rynku coraz większą popularnością cieszą się aplikacje, które monitorują nasz styl jazdy i pobierają dane z telefonu. Dzięki temu możemy sprawdzić, jak prowadziliśmy nasz samochód, kiedy gwałtownie hamowaliśmy i jak szybko jechaliśmy. Materiał z programu "24 godziny".
Tymi danymi bardzo interesują się firmy ubezpieczeniowe, bo do tej pory opierały się na takich informacjach jak płeć, wiek, liczba stłuczek czy miejsce zamieszkania. To skąpe dane, by móc określić, jakie jest prawdopodobieństwo uczestniczenia w wypadku.
Firmy ubezpieczeniowe kuszą więc nawet 30-procentowymi zniżkami tych, którzy zgodzą się udostępnić dane o swojej jeździe. Dr Tomasz Kulisiewicz, analityk telekomunikacyjny ma mieszane uczucia. - Sprzedajemy naszą prywatność w zamian za te usługi. Pytanie, czy to jest wymiana ekwiwalentna. Pojedynczy użytkownik telefonu ma jednak trochę słabszą pozycję negocjacyjną w stosunku do wielkich korporacji - ocenił.
Program "24 godziny" od poniedziałku do piątku na antenie TVN24 BiS o godz. 21.00.
Autor: tol/gry / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock.com