Putin: Ukraińcy nie chcą płacić
Nie widać końca konfliktu gazowego między Rosją a Ukrainą. Jeśli Kijów nie spłaci w ciągu trzech dni zadłużenia, musi się liczyć ze wstrzymaniem dostaw gazu - grozi Moskwa. Gazprom informuje: od pierwszego stycznia cena surowca wzrośnie ponad dwukrotnie.
Moskwa śle sprzeczne sygnały. Z jednej strony grozi wstrzymaniem dostaw, z drugiej - wyraża nadzieję na zażegnanie kryzysu.
Cena gazu dla Ukrainy od 1 stycznia przy przejściu na ceny rynkowe powinna wynieść 418 dolarów za tysiąc metrów sześciennych - podały w poniedziałek władze Gazpromu z nowym prezesem, Aleksiejem Millerem na czele.
Teraz Ukraina kupuje gaz po 179,5 dolara za tysiąc metrów sześciennych. Kontraktu na rok przyszły wciąż nie ma z powodu zadłużenia Ukrainy, wynoszącego ponad 2 mld dolarów.
Pozostały trzy dni
Do wygaśnięcia ultimatum, jakie Gazprom postawił Ukrainie, pozostały trzy dni. Jeśli do 1 stycznia Kijów nie spłaci zadłużenia, musi się liczyć ze wstrzymaniem dostaw rosyjskiego gazu.
Jak podaje agencja RIA-Nowosti, premier Rosji Władimir Putin stwierdził po poniedziałkowej rozmowie telefonicznej z prezydentem Ukrainy Wiktorem Juszczenką, że "na razie nie ma zgody" i że "Ukraińcy nie chcą płacić".
"Robimy wszystko"
Wcześniej głos w sprawie zabrał szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow.
- Rosja robi wszystko, aby zapewnić niezakłócone dostawy gazu do Unii Europejskiej - oświadczył tamtejszy minister spraw zagranicznych. - Oprócz tego, że uczciwie informujemy partnerów o naszym stanowisku w rozmowach z Ukrainą, rozdzieliliśmy przed dwoma laty kontrakty na dostawy gazu na Ukrainę i tranzyt do Unii - dodał Ławrow.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
O opłacie reprograficznej, nazywanej też ostatnio podatkiem od smartfonów, przez długi czas było cicho. Tymczasem Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego właśnie skierowało do konsultacji projekt rozporządzenia wraz z zaktualizowanym wykazem urządzeń, które opłatą tą zostaną objęte.
Nowy mechanizm dochodów własnych Unii Europejskiej, zaproponowany przez Komisję Europejską - tak zwany podatek od firm - może doprowadzić do poważnych zakłóceń gospodarczych w Unii Europejskiej - ostrzegają eksperci brukselskiego think tanku Bruegel. Ich zdaniem Bruksela powinna zrezygnować z realizacji tego pomysłu.
W ramach rekonstrukcji rządu powstał resort gospodarki i finansów, na którego czele stanął Andrzej Domański. Przejął on zadania likwidowanego Ministerstwa Rozwoju i Technologii, zarządzanego przez Krzysztofa Paszyka.
Resort znika, minister odchodzi. "Nawet Ronaldo schodzi z boiska"
- Źródło:
- pap/tvn24.pl
Chiński wiceminister handlu Wang Wentao stanowczo zaprotestował przeciwko objęciu dwóch instytucji finansowych 18. pakietem sankcji wobec Rosji - przekazało ministerstwo handlu w Pekinie. Sprzeciw został wyrażony podczas rozmowy z unijnym komisarzem do spraw handlu Maroszem Szefczoviczem.
Premier Donald Tusk po godzinie 10 ogłosił zmiany w składzie Rady Ministrów. Dotychczasowy minister finansów Andrzej Domański będzie ministrem finansów i gospodarki. - To pierwszy taki przypadek w historii, żeby w jednym miejscu skupić decyzje i gospodarcze i finansowe - oznajmił Tusk.
Ministerstwo Przemysłu stało się jednym z najkrócej funkcjonujących ministerstw w historii Polski. Od formalnego utworzenia resortu, który miał dbać za transformację energetyczną kraju do ogłoszenia jego zniknięcia minął rok, cztery miesiące i 22 dni. Po środowej rekonstrukcji rządu ministerstwo, które miało swoją siedzibę w Katowicach przestaje funkcjonować.
Ministerstwo instant. "Żyło" ledwie nieco ponad 500 dni
Premier Donald Tusk ogłosił powstanie Ministerstwa Energii. Na jego czele ma stanąć Miłosz Motyka, który do tej pory był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, gdzie odpowiadał za sektor odnawialnych źródeł energii oraz elektroenergetyki.
Sejmowa komisja odrzuciła we wtorek petycję w sprawie uzależnienia wysokości składek na ubezpieczenie emerytalne od liczby posiadanych dzieci. - Prawo nie może nakazywać, nie możemy my nakazywać komuś posiadania dzieci, co jest niezgodne z Konstytucją - powiedział przedstawiający założenia petycji poseł Marcin Józefaciuk (KO). Z kolei Rafał Bochenek z PiS argumentował, że "państwo polskie powinno dbać o to, aby w Polsce rodziło się jak najwięcej dzieci".
Niektórzy posłowie w oświadczeniach majątkowych informują o znacznych kwotach w zobowiązaniach - oznacza to, że mają do spłaty duże kredyty i pożyczki. Są nawet parlamentarzyści, których wierzytelności i długi przekraczają milion złotych.
Wybierając się na wakacje w Polsce, możemy zostać dodatkowo obciążeni opłatą klimatyczną. Jej wysokość w różnych częściach naszego kraju jest zróżnicowana. Eksperci podatkowi wyjaśniają, jak wybór odpowiedniego miejsca może ograniczyć koszty całego wyjazdu.
Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o aplikacji mObywatel - podała Kancelaria Prezydenta RP. Nowelizacja wprowadza dodatkowe usługi - takie jak mStłuczka, wirtualnego asystenta AI oraz mLegitymację dla uczniów i nauczycieli.
Ogłoszono wezwanie do naprawy ponad 5,2 miliona basenów ogrodowych, które sprzedano w USA i Kanadzie - podał portal stacji CNN. Organy regulacyjne wyjaśniły, że paski mocujące były umieszczone nieprawidłowo, co ułatwiało dzieciom dostęp do wody i stwarzało ryzyko utonięcia.
Główny Inspektorat Farmaceutyczny wstrzymał w całym kraju obrót lekiem Atorvastatin Medical Valley, przeznaczonym do stosowania u pacjentów ze zwiększonym stężeniem cholesterolu i trójglicerydów we krwi. "Produkt ten nie spełnia przewidzianych dla niego wymagań jakościowych" - czytamy w komunikacie GIF.
Sprzedaż detaliczna w cenach stałych w czerwcu 2025 roku wzrosła o 2,2 procent w ujęciu rocznym - podał Główny Urząd Statystyczny. Analitycy oczekiwali wzrostu o 3,9 procent. "Rozczarowujące dane z handlu" - napisali w komentarzu analitycy ING Banku Śląskiego. W maju sprzedaż detaliczna wzrosła o 4,4 procent.
W 2024 roku mediana wynagrodzeń miesięcznych w Niemczech kształtowała się na poziomie 4013 euro brutto - przekazała Federalna Agencja Pracy. W przeliczeniu po obecnym kursie to około 17 tysięcy złotych. Zarobki na zachodzie kraju były wyższe średnio o 578 euro (2,5 tysiąca złotych) w porównaniu do wschodu.