Jak się okazuje, na kryzysie można również zarobić. Litwa - by ustabilizować swoje finanse - postanowiła sprzedać firmie PKN Orlen prawie 10 proc. udziałów w rafinerii w Możejkach (Mażeikiu Nafta). W ten sposób polski koncern stanie się jedynym udziałowcem tej rafinerii.
Prawdopodobnie 740 mln litów (około 740 mln złotych) zapłaci PKN Orlen za akcje rafinerii. Rozmowy między rządem litewskim a polskim koncernem rozpoczną się w tym tygodniu - poinformował premier Litwy Andrius Kubilius podczas posiedzenia swojego gabinetu. Na Litwę mają przybyć przedstawiciele firmy PKN Orlen.
Co skłoniło litewski rząd do sprzedaży Orlenowi swoich udziałów? Chodzi o zdobycie dodatkowych pieniędzy na stabilizację finansów państwowych. Decyzję tę pozytywnie oceniła goszcząca na Litwie misja Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Obecnie Litwa posiada 9,98 proc. akcji rafinerii w Możejkach. Reszta, 90,02 proc., należy do PKN Orlen.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24