Stopa referencyjna NBP w 2026 spadnie do 4,25 procent - prognozuje w środę agencja Ftich. - Jest to wyższy poziom niż przewiduje obecnie rynek, co wynika z prognoz wyższych deficytów fiskalnych w Polsce - ocenił główny analityk agencji Fitch na Polskę, Milan Trajkovic. Odniósł się także do obniżenia perspektywy ratingu Polski.
Fitch prognozuje dwie obniżki stóp w Polsce po 25 pb. w II poł. 2025 r. (z poziomu 5,0 proc.) oraz jedną w 2026 r., co dawałoby stopę referencyjną 4,25 proc.
- Nasza różnica w porównaniu z innymi podmiotami, na przykład uczestnikami rynku lub instytucjami, wynika przede wszystkim z prognoz dotyczących deficytu i długu. Obserwujemy, że Polska będzie musiała zmierzyć się z deficytem gg wynoszącym około 7 proc. PKB lub nieco poniżej 7 proc. zarówno w 2025, jak i 2026 r. - powiedział w środę główny analityk agencji Fitch na Polskę, Milan Trajkovic.
Jak dodał "w dalszej perspektywie widzimy redukcję deficytu, nawet jeśli założymy tylko środki przewidziane w obecnym średniookresowym planie fiskalnym, ale widzimy spadek deficytu do 5,5 proc. PKB w 2028 r."
Obecnie, po wrześniowej obniżce stóp procentowych 25 punktów bazowych, stopa referencyjna wynosi 4,75 procent.
Analityk: stanowi to ograniczenie możliwości obniżki stóp procentowych
Jak dodał Trajkovic, "w najbliższej przyszłości czeka nas więc dość wysoki deficyt fiskalny". - Powiedziałbym, że dla kraju stosunkowo trudne będzie jednoczesne prowadzenie ekspansywnej polityki fiskalnej i ekspansywnej polityki pieniężnej - ocenił analityk.
- Jeśli z jednej strony mamy ekspansywną politykę fiskalną, deficyt wynoszący 6-7 proc. PKB w najbliższej przyszłości, to naszym zdaniem, stanowi to pewnego rodzaju ograniczenie co do tego, o ile faktycznie można obniżyć stopę procentową - zaznaczył.
Jak dodał, "należy również zastanowić się nad tym, jaka jest realna stopa procentowa, która byłaby, powiedziałbym, akceptowalna dla rynku".
Perspektywa obniżenia ratingu dla Polski
Agencja Fitch Ratings potwierdziła 5 września długoterminowy rating Polski w walucie obcej na poziomie "A-", obniżając jego perspektywę do negatywnej ze stabilnej.
Czytaj również: Agencja Fitch zmieniła perspektywę ratingu Polski. Minister finansów: to sygnał ostrzegawczy dla prezydenta >>>
- Jakie były główne czynniki wpływające na zmianę perspektywy? Jeśli miałbym to ująć w jednym zdaniu, byłoby to dalsze pogorszenie się stanu finansów publicznych od czasu naszej ostatniej oceny, gorsze wyniki budżetowe lub pogarszanie się sytuacji fiskalnej, ale także pogorszenie się perspektyw dla finansów publicznych w nadchodzących latach w wyniku trudnej sytuacji politycznej w kraju i braku wiarygodnego planu konsolidacji fiskalnej, który ustabilizowałby trajektorię zadłużenia sektora instytucji rządowych i samorządowych w perspektywie średnioterminowej - powiedział Trajkovic.
Jak dodał, "mamy więc gorszy punkt wyjścia dla konsolidacji fiskalnej". - Nasza ocena zdolności rządu do wdrożenia dodatkowych środków konsolidacji fiskalnej uległa zmianie ze względu na trudniejsze otoczenie polityczne. W związku z tym obecnie przewidujemy wyższe deficyty - zaznaczył.
Jeszcze w maju 2024 r. Fitch prognozował, że dług publiczny Polski ustabilizuje się w 2028 r. na poziomie ok. 58 proc. PKB. Sześć miesięcy temu prognozę zrewidowano do 64 proc., ale nadal agencja przewidywała stabilizację zadłużenia w perspektywie średnioterminowej.
- Jednak nasza najnowsza prognoza, pokazuje, że możemy spodziewać się, iż dług publiczny osiągnie 68 proc. PKB do 2027 r. i 70 proc. PKB do 2028 r., i nie przewidujemy jego stabilizacji w perspektywie średnioterminowej. Przy obecnej polityce rządu widzimy jedynie spowolnienie wzrostu zadłużenia, ale nie jego stabilizację - wskazał analityk Fitch.
Pogorszenie sytuacji fiskalnej Polski
Jak zaznaczył Trajkovic, w jego ocenie nie widać wysiłków na rzecz konsolidacji fiskalnej w Polsce.
- W latach 2024 i 2025 mieliśmy do czynienia pogorszeniem się sytuacji fiskalnej, więc obecnie mamy wyższy punkt wyjścia dla konsolidacji fiskalnej. Analizując polski średniookresowy plan fiskalny i strukturalny, widzimy brak wysiłków na rzecz konsolidacji fiskalnej - powiedział.
- To nie wystarczy, aby ustabilizować dług w perspektywie średnioterminowej. Od niedawna mamy do czynienia z większymi wyzwaniami politycznymi związanymi z wdrożeniem jakichkolwiek znaczących środków konsolidacji fiskalnej wykraczających poza to, co zostało już przewidziane w polskim planie średniookresowym - zaznaczył Trajkovic.
Czytaj również: Wielka agencja i "mocny sygnał ostrzegawczy dla rządu" >>>
Polskie finanse publiczne na tle innych krajów
Analityk zwrócił również uwagę, że wskaźniki fiskalne Polski pogarszają się znacznie względem państw z koszyka ratingowego i regionu.
- Ważną kwestią jest również fakt, że polskie wskaźniki finansów publicznych zasadniczo odbiegają od wskaźników innych krajów. Przed pandemią wskaźniki finansów publicznych Polski były bardzo zbliżone do mediany koszyka państw o ratingu "A", a nawet nieco lepsze. Jednak w przyszłości różnica ta znacznie się powiększy - dodał.
- W najbliższej przyszłości Polska będzie musiała zmierzyć się z deficytem budżetowym dwukrotnie wyższym od mediany A, a jej dług publiczny będzie o około 15 pp. wyższy od mediany A praktycznie za dwa lata, czyli do końca 2027 r. Polska odbiega od państw o podobnym ratingu, ale także od państw o podobnym ratingu w Europie Środkowej i Wschodniej - powiedział Trajkovic.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Drone in Warsaw/AdobeStock