Kreml planuje zniesienie ceł importowych na paliwo wwożone przez niektóre punkty kontrolne i chce rekompensować importerom różnicę między cenami światowymi a krajowymi - wyjaśnił portal Moscow Times.
Ponadto rząd liczy na zwiększenia importu benzyny z Białorusi i chce zniesienia zakazu stosowania w tamtejszych rafineriach dodatku, który zwiększa wydajność benzyny, ale ze względu na wysoką toksyczność jest zakazany w większości krajów (w samej Rosji był stosowany do 2016 roku).
Ukraińskie drony paraliżują rosyjskie rafinerie
Pod koniec września rafinerie nie wykorzystywały 38 proc. mocy przerobowych, przy czym aż 70 proc. tej straty było spowodowane atakami ukraińskich dronów. W ostatnich dwóch miesiącach bezzałogowce ostrzelały ponad 20 dużych rafinerii.
Importując benzynę z Azji i Białorusi oraz łagodząc wymogi środowiskowe, władze liczą na pozyskanie na rynek krajowy dodatkowo 350 tys. ton benzyny i 100 tys. ton oleju napędowego miesięcznie.
Wcześniej rząd Rosji przedłużył do końca roku zakaz eksportu benzyny.
"Wyniki są wam znane. To jest kryzys paliwowy"
- W niecałe dwa miesiące trafiono w 85 ważnych obiektów na terytorium wroga. 33 z nich to cele wojskowe: bazy, składy, arsenały, lotniska, lotnictwo na miejscach postojowych. Kolejne 52 to obiekty kompleksu przemysłu obronnego: przedsiębiorstwa produkujące broń, amunicję, głowice bojowe, silniki, paliwo rakietowe, drony - wszystko to, co codziennie używane jest przeciwko nam - oświadczył w piątek naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Ołeksandr Syrski.
Podkreślił, że DeepStrike, uderzenia w głębi terytorium przeciwnika "to nasza mocna strona, efektywny program, który już udowodnił swoją skuteczność". Zaznaczył także, że efektywność takich ataków jest wysoko oceniana przez partnerów.
- Wyniki są wam znane. To jest kryzys paliwowy na terytorium Rosji, który bezpośrednio wpływa na logistykę i zaopatrzenie jej armii. Możliwości kompleksu przemysłu wojennego przeciwnika zostały znacząco ograniczone i widzimy to na polu walki – powiedział generał, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
Autorka/Autor: /dap
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: MAXIM SHIPENKOV/EPA/PAP