Kluczowe fakty:
- Mniejszościowi radni, którzy sprzeciwiają się podwyżkom twierdzą, że błędem było wyjście ze spółki Wodociągi Podlaskie. Wójt podkreśla, że jej sytuacja finansowa jest tak zła, że było to jedyne rozwiązanie.
- Na kłótnie o pieniądze nakładają się kłótnie o ludzi. Bo wójt zatrudnił u siebie w urzędzie.... byłego prezesa spółki Wodociągi Podlaskie. Zarzeka się, że to nie z winy tego prezesa spółka znalazła się w katastrofalnej sytuacji finansowej.
- Inicjatorzy przeprowadzenia referendum zapytali wójta o koszty działalności nowego referatu, kierowanego przez byłego prezesa Wodociągów. Do lipca 2026 roku na same wynagrodzenie z narzutami gmina wyda ponad 917 tys. zł.
- Już wcześniej było sporo zgrzytów na linii wójt – mieszkańcy. Ta sprawa ostatecznie przelała jednak czarę goryczy – mówi radca prawny Iwona Wójcik-Lis, mieszkanka gminy Turośń Kościelna.