Przewozili migrantów busami udającymi karetki pogotowia. Akt oskarżenia trafił do sądu

Pojazd łudząco przypominał karetkę
Bielsk Podlaski. Policja zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy przewozili karetką z demobilu migrantów z Iraku (materiał z 5.11.2021)
Źródło: KPP Bielsk Podlaski

Prokuratura Okręgowa w Suwałkach (woj. podlaskie) skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko dziewięciu osobom oskarżonym o udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Oskarżeni mieli zajmować się przewożeniem cudzoziemców, którzy nielegalnie przekroczyli granicę Polski z terenu Białorusi. Wykorzystywali do tego busy wyglądające jak karetki pogotowia.

Śledztwo rozpoczęło się od zatrzymania na początku listopada 2021 roku w Olecku samochodu, który wyglądał jak karetka pogotowia typu ambulans. Kierowca i siedzący obok mężczyzna byli ubrani w ochronne skafandry przeciwcovidowe. Jednak zamiast pacjentów we wnętrzu karetki znajdowało się 18 obywateli Iraku, którzy nielegalnie przekroczyli granicę polsko-białoruską.

Prokuratura poinformowała, że po wszczęciu śledztwa okazało się, że kilka dni wcześniej inną fałszywą karetkę zatrzymano w Bielsku Podlaskim. Tam również dwóch Polaków z podwarszawskich miejscowości przewoziło pięciu obywateli Iraku, którzy nielegalnie przekroczyli granicę Polski.

Pojazd łudząco przypominał karetkę
Pojazd łudząco przypominał karetkę
Źródło: Policja Warmińsko-Mazurska

Czterech Polaków zostało zatrzymanych, a następnie, na wniosek prokuratury, tymczasowo aresztowanych. Ustalono, że obie karetki zostały kupione przez tego samego mężczyznę, więc obie sprawy połączono w jedno śledztwo, które poprowadziła Komenda Wojewódzka Policji w Białymstoku pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.

Czytaj też Jechali "karetką" ubrani w kombinezony ochronne. W środku zamiast pacjenta było 18 obywateli Iraku

Prokuratura ustaliła, że grupa dokonała co najmniej 10 transportów w okresie od września do początku listopada 2021 roku. Za każdym razem przewożono po kilku cudzoziemców, poza przypadkiem z Olecka, gdzie naraz przewożono ich aż 18. Do transportu cudzoziemców trzy razy wykorzystano karetki, ale wykorzystywano też busy, a nawet lawetę, na której przewożono uszkodzony samochód, w którym znajdowali się cudzoziemcy. Do pilotowania transportów wykorzystywano przeważnie samochody osobowe.

Migranci przewożeni byli w karetce z demobilu
Migranci przewożeni byli w karetce z demobilu
Źródło: KPP Bielsk Podlaski

Z materiałów śledztwa wynika, że zlecenia transportów napływały do obywatelki Polski mieszkającej w Wielkiej Brytanii. Prokurator łącznie przedstawił zarzuty 15 osobom, z czego 11 osób zostało tymczasowo aresztowanych. Wobec niektórych areszty zostały zamienione na środki wolnościowe, jak poręczenia majątkowe i dozory policji.

Siedmiu osobom, w tym jednej kobiecie, przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i przeprowadzanie transportów. Właścicielowi karetek oraz Polce zamieszkałej w Wielkiej Brytanii przedstawiono zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą.

Czytaj też Bielsk Podlaski. Karetką przewoził migrantów. Przed policją uciekł i wskoczył do rzeki. Areszt dla kierowcy

Dwóch innych mężczyzn oskarżono o pranie brudnych pieniędzy, poprzez przyjmowanie na swoje dane osobowe przekazów pieniężnych z zagranicy, będących zapłatą za transporty i przekazywanie ich szefowi grupy.

Karetkę, którą zatrzymano w Olecku, prokurator już na początku śledztwa przekazał szpitalowi w w tym mieście. Druga karetka zatrzymana w Bielsku Podlaskim z uwagi na wyeksploatowanie została zniszczona.

Za ułatwianie zorganizowania przekraczania granicy w ramach zorganizowanej grupy przestępczej grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Czytaj też Nielegalnie przewozili nią migrantów, teraz karetka trafi do szpitala. "Posłuży do tego, do czego była przeznaczona" 

Czytaj także: